HTC opóźnia swój nowy smartfon. To bardzo pechowy początek czegoś, co miało być wielkim powrotem HTC na rynek.
HTC to firma, o której w kontekście rynku smartfonów wielu już zapomniało. Nie ma w tym zresztą nic dziwnego. Ostatnim flagowcem z prawdziwego zdarzenia był HTC U12+ z 2018. Później pojawiały się głównie budżetowce i... bardzo specyficzne telefony. HTC swego czasu próbował zawojować nisze telefonów dla górników kryptowalut. O ile taka nisza w segmencie smartfonów w ogóle istnieje.
Sama sprzedaż telefonów tej firmy wygląda naprawdę źle. Całkiem przyzwoicie trzyma się dział VR, ale telefony to dalej jest (i pewnie pozostanie) dla HTC czarną dziurą.
HTC zapowiedział jednak nowego flagowca. Miał on skupiać się właśnie na tym, w czym HTC jest najlepszy. Na rzeczywistości rozszerzonej oraz rzeczywistości wirtualnej. Nowy smartfon ma też mieć duże związki z platformą Viverse i HTC Vive Flow.
Oczywiście o ile smartfon ten naprawdę się pojawi. Teraz został on opóźniony. Powodem mają być utrudnienia związane z łańcuchami dostaw. Nie znaczy to jednak, że projekt został zarzucony. Raczej tymczasowo odstawiony na półkę. Wszystko powinno się polepszyć, kiedy zmieni się obecna sytuacja w Szanghaju. Tam drakońskie metody władz w walce z wirusem poważnie uderzyły właśnie w łańcuchy dostaw.
Zobacz: HTC przypomina o sobie i zapowiada nowego flagowca
Zobacz: Tablet HTC A100 pojawia się w Europie
Źródło zdjęć: telepolis
Źródło tekstu: phonearena, wł
najlepiej to po prostu sprawdzić na własne uszy w ich salonie jeśli mamy taką możliwość :)
Nie ma to jak syfiasty clibaitowy artykuł, ha tfu
Miałem dostęp do VPN jeden nie dał rady, a drugiego nie sprawdzałem. Ps. Przynajmniej jeden z nich n ...
Bzdury. Pracowałem przy wdrażaniu systemu (SAP EWM) i częścią moich obowiązków było testowanie oraz ...
Wolę win XP PRO made by saper . Nasze wojsko używa go do dziś . Po instalacji użycie pamięci ram pr ...