DAJ CYNK

Vivo kończy z niezależnością iQOO. To może być dobra wiadomość

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

Firma Vivo zakończy niezależność własnej submarki iQOO i włączy ją do głównej części biznesu. Powodem są oczywiście zbyt wysokie koszta, ale być może przyniesie to pozytywne skutki.

Trudna sytuacja na rynku elektroniki dotyczy też Vivo i jak wynika z doniesień z chińskiego serwisu 36KR, doprowadzi do wchłonięcia przez główny oddział firmy niezależnej dotąd submarki iQOO. Dawniej telefony pod tą nazwą stanowiły część portfolio Vivo, ale od 2019 r. marka iQOO usamodzielniła się. Chociaż wciąż współdzielone były badania i rozwój, łańcuchy dostaw czy procesy produkcyjne, to całkowicie inna była strategia biznesowa i marketingowa, za co odpowiadały oddzielne zespoły pracowników. Marka ma też osobną sieć salonów. Niezależność Vivo i iQOO jest znacznie większa niż np. Xiaomi i Redmi, które współdzielą nie tylko produkcję, ale i kanały sprzedaży.

Zobacz: Oto pierwszy telefon ze Snapdragonem 4 Gen 1. To Vivo iQOO Z6 Lite

W rezultacie takiej polityki przez długi czas telefony iQOO dostępne były tylko w Chinach, później pojawiły się w Indiach, a ostatnio też w takich krajach, jak Indonezja czy Malezja. Nie ma jej jednak nigdzie poza Azją, nawet na rynkach, gdzie coraz prężniej działa Vivo.

Według chińskiego źródła ponowna integracja Vivo i iQOO ma pozwolić na obniżenie kosztów działania i zwiększenie wydajności. Zespoły pracowników zostaną połączone, nie wiadomo jednak, czy iQOO zachowa własną sieć sprzedaży.

Dla nas połączenie się Vivo i iQOO może, choć nie musi, być dobrą wiadomością – bo jest większa szansa, że telefony iQOO (lub ich kontynuacja w nowej formie) trafią także na rynki Europy, w tym do Polski, razem z podstawowymi produktami Vivo. 

iQOO

Dotąd produkty iQOO pod wieloma względami wydawały się bardziej atrakcyjne niż przeważająca część smartfonów Vivo. Smartfony iQOO kierowane były do graczy, miłośników wydajności i multimediów. Główna seria urządzeń tej marki, reprezentowana ostatnio przez model iQOO 11 Pro, to rewelacyjna linia flagowców, które wyróżniały się świetnymi ekranami AMOLED, topowymi układami Snapdragon, szybkim ładowaniem nawet 200 W, na ogół też niezłymi aparatami, a do tego partnerstwem z BMW M Motorsport, czego efektem były białe wersje z paskami popularnej marki. W portfolio iQOO było też sporo fajnych średniaków Z  i Neo, które biły na głowę swoje odpowiedniki wprowadzane przez Vivo.

Zobacz: Snapdragon 8 Gen 2 trafi do gamingowego iQOO 11 Pro
Zobacz: Szybkie ładowanie 200 W stało się faktem. Debiutuje iQOO 10 Pro

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: iQOO

Źródło tekstu: 36KR, GSM Arena