DAJ CYNK

Fotowoltaika pod lupą UOKiK. Jest wysoka kara

Marian Szutiak

Prawo, finanse, statystyki

Fotowoltaika pod lupą UOKiK. Jest wysoka kara

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów znalazł w umowach opracowanych przez spółkę BO Energy aż 12 niedozwolonych klauzul, które naruszały prawa konsumentów. Kara to niemal 12,5 miliona złotych.

Spółka BO Energy (wcześniej FG Energy) z Krakowa zajmuje się sprzedażą i montażem instalacji fotowoltaicznych na terenie całej Polski. Umowy zawiera poza lokalem przedsiębiorstwa i oferuje konsumentom całościowe wykonanie instalacji fotowoltaicznej „pod klucz” – od audytu, poprzez projekt, do etapu finalizacji usługi i oddania gotowego produktu.

Problem w tym, że realizacja instalacji fotowoltaicznych odbywała się w oparciu o przygotowane przez spółkę wzory umów, w których znalazło się wiele niedozwolonych klauzul. Zdaniem UOKiK zapisy chroniły tylko interesy spółki i mogły prowadzić do poważnych konsekwencji dla konsumentów: zmiany terminu ukończenia prac, wzrostu ceny czy nawet niewykonania usługi ze względu na wycofanie się wykonawcy.

Niekorzystne dla konsumentów warunki dotyczyły na przykład:

  • obowiązku zatwierdzenia projektu instalacji, co mogło ograniczać swobodę oceny, czy zaproponowane rozwiązania spełniają oczekiwania konsumenta,
  • konieczności wykonania dodatkowej, odpłatnej ekspertyzy wytrzymałości dachu pod rygorem zerwania umowy,
  • możliwości pojawienia się kosztów dodatkowych, co dla konsumenta oznaczało wzrost ceny, która stanowi kluczowy element przy wyborze wykonawcy,
  • wydłużenia terminu realizacji instalacji w przypadku niekorzystnych warunków  atmosferycznych. Konsument nie wiedział jaki rodzaj pogody uniemożliwia wykonywanie robót oraz z jakim opóźnieniem musi się liczyć,
  • wycofania się wykonawcy z realizacji umowy bez żadnej rekompensaty dla inwestora – w przypadku wycofania się klienta, płaci on karę umowną 1000 zł,
  • domniemania akceptacji wizualizacji instalacji, jeśli konsument nie zgłosi uwag w ciągu trzech dni,
  • wyłączenia z umowy istotnych dokumentów zawierających wszelkie ustalenia i szczegóły techniczne – bez nich konsument nie miał pewności, że instalacja zostanie wykonana zgodnie z jego potrzebami oraz we wskazanym przez niego miejscu.

Fotowoltaika to dla konsumentów poważna inwestycja i wydatek nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Żaden przedsiębiorca, również działający w cieszącej się obecnie dużym zainteresowaniem branży, nie może stosować w umowie klauzul abuzywnych, naruszających prawa konsumentów. Opracowane przez BO Energy zapisy umowy przenosiły w znacznym zakresie ryzyko prowadzenia działalności na inwestorów i nie zabezpieczały ich interesów. Mogły one spowodować tak rażąco niekorzystne dla klientów skutki, jak zmiana ceny czy otrzymanie instalacji niezgodnej z oczekiwaniami i potrzebami.

– powiedział Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Prezes UOKiK nałożył na BO Energy karę w wysokości 12 418 746 zł. Po uprawomocnieniu się decyzji spółka będzie też musiała poinformować konsumentów, którzy zawarli z nią umowy na fotowoltaikę, o niedozwolonych zapisach umownych oraz wskazać, że należy je traktować tak, jakby w ogólnie nie było ich w umowie.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że w grudniu 2022 roku Prezes UOKiK wydał decyzję, w której nałożył na BO Energy karę w wysokości ponad 28 mln zł. Spółce zarzucono stosowanie nieuczciwych praktyk, takich jak utrudnianie konsumentom bezkosztowego odstąpienia od umowy, a także wprowadzanie ich w błąd co do współpracy z Ministerstwem Klimatu i bezpłatności audytu.

Decyzje nie są prawomocne.

Zobacz: Chcieli się dorobić na fotowoltaice. Zapłacą wysoką karę
Zobacz: Nękali fotowoltaiką, teraz grożą im 2 mln zł kary

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: UOKiK