Polska na posiedzeniu Rady ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii

12 czerwca na posiedzeniu Rady ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii w Luksemburgu zostały omówione kwestie dotyczące telekomunikacji i społeczeństwa informacyjnego.

Członkowie debaty, na której Polskę reprezentował podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji Jurand Drop, debatowali na temat jednolitego rynku cyfrowego i telekomunikacyjnego, zniesienia stawek roamingowych i regulacji prawnych w zakresie neutralności sieci.

Celem Unii Europejskiej jest stworzenie zintegrowanego cyfrowo organizmu gospodarczego, którego centralnym punktem ma być obywatel, jako konsument i użytkownik Internetu. Dzięki temu przedsiębiorcy, za pomocą Internetu, będą mogli w prostszy sposób dotrzeć do klienta docelowego, bez względu na jego miejsce zamieszkania.

Rada jest coraz bliżej kompromisu w sprawie jednolitego rynku telekomunikacyjnego. Wyjściowy projekt Komisji Europejskiej zamyka się w dwóch kwestiach - roamingu i neutralności sieci. Polski rząd mocno popiera jak najszybszą likwidację opłat roamingowych i gwarancję jednolitych przepisów dotyczących otwartego i neutralnego Internetu.

Polski rząd dąży do jak najszybszego zniesienia opłat roamingowych wewnątrz Unii Europejskiej, co jednak na chwilę obecną może odbić się na krajowych cenach usług telekomunikacyjnych. Z powodu braku regulacji stawek hurtowych, operatorzy w państwach z niskimi stawkami za połączenia krajowe (Polska ma jedne z najniższych w Europie) będą świadczyć usługi poniżej kosztów. W rezultacie może to prowadzić do podniesienia cen.

Nasz kraj jest również jednym z bardziej aktywnych państw w zakresie wprowadzenia gwarancji prawnych dla neutralności Internetu. Polska dąży do zagwarantowania neutralnego i otwartego Internetu, pozostawiając dostawcom wolną rękę w kwestii zarządzania własna siecią i oferowanie nowych usług telekomunikacyjnym. Jednocześnie nasz kraj mocno naciska na rezygnację z kwestii wprowadzenia tzw. kontroli rodzicielskiej, która na poziomie sieci zablokuje treści odgórnie uznawane za szkodliwe dla dzieci. Według polskiego rządu kłóci się to z zasadą neutralności sieci.