iOS 13.5 dopiero co trafił na iPhone'y, a już jest dla niego jailbreak. Zespół stojący za unc0ver złamał zabezpieczenia i jest w trakcie testowania wydajności swojego oprogramowania.
Jailbreak to nic innego jak uwolnienie urządzenia z systemem iOS z pilnie strzeżonego ogrodu firmy Apple. System traci integralność zabezpieczeń i jest bardziej narażony na ataki, ale to cena, którą wielu posiadaczy iPhone'ów chętnie płaci za wolność. Dzięki temu możliwe jest instalowanie aplikacji spoza AppStore i modyfikowanie systemu w sposób, którego nie daje nam Apple.
Zobacz: Teraz jailbreak iPhone'a można zrobić z... telefonu z Androidem
Jabłkowi crackerzy wykorzystali exploit typu zero-day w jądrze systemu, ale szczegóły zachowali dla siebie. Wiemy jedynie, że skorzystali z jednego z odkryć analityków, biorących w zawodach hakerskich pwn2ownd. To element trwającej od lat zabawy w kotka i myszkę – gdy tylko Apple załata lukę, a oni znajdują następną.
We are going to release #unc0ver 5.0.0 with support for every signed iOS version on every device using a 0day kernel vulnerability from @Pwn20wnd in sponsorship with https://t.co/l4SDOTDUla very soon. Update your devices to 13.5 and follow our progress on https://t.co/cNIUANaJr2.
— unc0ver Team (@unc0verTeam) May 21, 2020
Jailbreak unc0vered w wersji 5.0 jest w stanie obejść zabezpieczenia dowolnej wersji systemu iOS. To spore osiągnięcie, zwłaszcza że Apple od wersji 11 stosuje cyfrowe podpisy systemu iOS. Zabawny zbieg okoliczności sprawił, że informacja o nowej wersji jailbreaka została podana na Twitterze kilka godzin po wydaniu systemu iOS 13.5.