DAJ CYNK

Unikaj takich aplikacji. Kobieta z dolnośląskiego straciła 120 tys. zł

Marian Szutiak

Bezpieczeństwo

Aplikacja grozy. Polka straciła 120 000 zł

Mieszkanka powiatu trzebnickiego straciła niemal 120 tysięcy złotych. Kobieta chciała zarobić na giełdzie, a zamiast tego stała się ofiarą oszustów i złodziei.

Dalsza część tekstu pod wideo
 

W miniony poniedziałek, 10 lipca 2023 roku, do trzebnickiej komendy policji zgłosiła się 64-letnia mieszkanka tego powiatu, która padła ofiarą oszustów. Kobieta w ostatnich dniach natknęła się na portalu społecznościowym na ofertę jednej ze spółek akcyjnych (a przynajmniej tak to wyglądało), dotyczącą możliwości zakupu akcji. Ta okazała się na tyle atrakcyjna, że poszkodowana postanowiła z niej skorzystać. W tym celu wypełniła formularz, podając swoje imię i nazwisko, numer telefonu oraz adres e-mail.

Chwilę później do skrzynki odbiorczej 64-latki trafiła wiadomość w sprawie "inwestycji". Kobieta bez większego zastanowienia kliknęła w link znajdujący się w treści e-maila, prowadzący do formularza pozwalającego na założenie konta w serwisie. Jeszcze tego samego dnia zadzwonił do niej mężczyzna podający się za "brokera", który na jeden z popularnych komunikatorów przesłał jej link do "specjalnej aplikacji do obsługi platformy". Wystarczyło tę aplikację zainstalować na swoim urządzeniu mobilnym, co mieszkanka powiatu trzebnickiego zrobiła.

Dzięki aplikacji oszust uzyskał dostęp do wszystkiego, co znajdowało się na telefonie kobiety. Następnie mężczyzna nakazał rozmówczyni wpłacić na wskazane konto kwotę 1000 złotych. Po tej czynności kontakt się urwał. Żeby tego było mało, kobieta po trzech dniach zorientowała się, że z jej konta bankowego zniknęło prawie 120 tysięcy złotych.

64-latka zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze będą teraz prowadzili czynności mające na celu wyjaśnienie sprawy oraz ustalenie i zatrzymanie sprawcy tego czynu.

Nie daj się okraść!

Opisywane powyżej zdarzenie pokazuje, że łatwo można wpaść w sidła manipulacji stosowanych przez oszustów. Warto więc stosować się do dołączonych poniżej porad, by nie dać się oszukać w podobny sposób:

  • nie instaluj oprogramowania, którego nie znasz, ani też aplikacji, które ktoś poleca ci w trakcie rozmowy telefonicznej,
  • zachowaj ostrożność i czujność w kontaktach telefonicznych z nieznajomymi,
  • chroń swoje dane, w tym również numery telefonów,
  • nie instaluj dodatkowych programów na urządzeniach, z których logujesz się do bankowości elektronicznej. Czerwona lampka powinna zapalić się szczególnie wtedy, gdy osoba podająca się za "pracownika banku" czy "konsultanta finansowego" wymaga zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania czy aplikacji do zdalnej obsługi telefonu komórkowego lub pulpitu. W takiej sytuacji rozłącz się i najlepiej z innego aparatu telefonicznego zadzwoń do biura obsługi klienta swojego banku,
  • nie udostępniaj telefonicznie nikomu swoich danych do logowania w internetowym systemie bankowości elektronicznej, nawet rzekomym pracownikom banku,
  • nie autoryzuj przelewów, których sam nie wykonujesz. Nie podawaj żadnych kodów autoryzacyjnych w przypadku kiedy ktoś do Ciebie dzwoni (niezależnie z jakiego numeru),
  • nie otwieraj przesłanych linków, nie znając ich nadawcy ani zawartości.

Jeśli podejrzewasz, że ktoś próbuje Cię oszukać, natychmiast powiadom policję.

Zobacz: Pod żadnym pozorem nie klikaj takich sensacji. Narazisz znajomych
Zobacz: Revolut długo to ukrywał. Wstydliwy sekret wyszedł na jaw

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: policja.pl