Amerykanie po raz kolejny opóźnili wprowadzenie u siebie technologii 5G w pasmie C, co miało mieć związek z obawami o niekorzystny wpływ na radiowe wysokościomierze w samolotach. Jak się okazuje, przyczyna tych obaw leży w tamtejszym prawie i braku pewnych regulacji.
Sieci 5G rozwijają się na całym świecie i działają także w pasmie C, czyli na częstotliwościach na przykład z zakresu od 3,4 GHz do 3,8 GHz, jak we Francji. Amerykańskie telekomy dostały na swoje potrzeby pasmo 3,7 GHz do 3,98 GHz, ale wciąż go nie wykorzystują. Dlaczego? Ponieważ są obawy, że sieci 5G działające na tych częstotliwościach zakłócą działanie wysokościomierzy radiowych montowanych w samolotach, które korzystają z pasma częstotliwości od 4,2 do 4,4 GHz.
Niekorzystny wpływ, o którym mowa powyżej, ma zostać dokładniej zbadany przez amerykańską Federalną Administrację Lotnictwa (FAA, Federal Aviation Administration). Problem pojawi się wtedy, gdy rzeczywiście się okaże, że sieć 5G działająca w pasmie C ma niekorzystny wpływ na pracę urządzeń, które mierzą odległość samolotów od gruntu podczas lądowań. A skąd w ogóle taki problem, skoro między pasmem dla 5G i częstotliwościami używanymi przez wysokościomierze jest dość duża przerwa (0,22 GHz)? Okazuje się, że winowajcą jest amerykańskie prawo.
W Europie przyzwyczailiśmy się do tego, ze wiele kwestii jest ściśle uregulowanych. Dotyczy to między innymi łączności bezprzewodowej. Stany Zjednoczone to jednak kraj "swobód i wolności", dlatego nie wszystko podlega tam takiej regulacji, jak u nas. Amerykańskie prawo nie narzuca między innymi standardów na odbiorniki radiowe i w wielu przypadkach producenci nie są zobowiązani do dołączania filtrów, co oznacza, że urządzenia te mogą odbierać częstotliwości spoza przydzielonych im pasm.
I tu dochodzimy do sedna problemu. Wysokościomierze radiowe w USA zostały zaprojektowane bez filtrów, ponieważ kiedy zostały wyprodukowane, pasmo C było używane przez satelity. Wysokościomierze są przeznaczone do pomiaru sygnałów odbitych od ziemi, a transmisje satelitarne nie były wykrywane przez te instrumenty. Z tego powodu dodanie filtrów uznano za zbędny wydatek.
Na początku tego miesiąca Dennis Roberson, prezes i dyrektor generalny firmy konsultingowej Roberson and Associates, powiedział amerykańskim politykom, że większość dzisiejszych wysokościomierzy ma filtry i nie doświadczy żadnego problemu z zakłóceniami 5G. Problem ewentualnej interakcji sieci 5G z wysokościomierzami dotyczy więc przede wszystkim regionalnych samolotów odrzutowych i śmigłowych, które korzystają ze starszego sprzętu. Większość dużych samolotów komercyjnych (w tym te działające na arenie międzynarodowej) ma nowoczesne wysokościomierze, a ich piloci nie zgłaszali zakłóceń ze strony telefonii 5G w pasmie C.
W Polsce wciąż czekamy na aukcję zasobów radiowych z pasma C. Dziś (23.02.2022) dowiedzieliśmy się od prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, że nowa aukcja 5G zostanie ogłoszona w ciągu 2-3 miesięcy od przyjęcia nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa.
Zobacz: Francja: anteny 5G nie szkodzą zdrowiu
Zobacz: Rząd szykuje młot na złodziei. Wykończy ich algorytm
Źródło zdjęć: Markus Mainka / Shutterstock.com
Źródło tekstu: mobileworldlive.com