Google usunął aplikację namierzającą chińskie aplikacje. W tle spór o… granicę w Himalajach
Ze sklepu Google Play zniknęło narzędzie Remove China Apps. Jego zadaniem było namierzanie chińskich aplikacji, co wywołało wiralową modę w Indiach. Czyżby tak wielki był tam strach przed „chińskimi szpiegami”? Nic z tych rzeczy, popularność tej apki to echo sporu o granicę w Himalajach.

Atmosfera niechęci roztaczana wokół chińskich urządzeń i aplikacji ogarnęła nie tylko Amerykanów prowadzonych przez Donalda Trumpa, ale także bojowo nastroiła mieszkańców Indii. Chociaż chińscy producenci smartfonów mają tam ogromny rynek zbytu, wielką popularność w tym kraju zdobyła aplikacja o nazwie Remove China Apps.
Dostępny do niedawna w Sklepie Play program robił to, na co wskazuje jego nazwa: skanował pamięć smartfonu i namierzał wszystkie chińskie aplikacje, pozwalając użytkownikowi je usunąć. Aplikacja opracowana przez dewelopera OneTouch AppLabs okazała się niesamowitym, wiralowym sukcesem w Indiach, gdzie szybko trafiła na pierwsze miejsce najczęściej instalowanych aplikacji w tym kraju, a liczba pobrań przekroczyła pięć milionów. Nie do końca wynikało to z aż tak wielkich obaw o technologie rodem z Państwa Środka – przecież to właśnie w Indiach producenci tacy jak Xiaomi, POCO czy Realme święcą największe triumfy poza własnym krajem.



Zobacz: Samsung nie wytrzymał konkurencji z chińskimi markami w Indiach
Zobacz: Huawei chce podbić Indie razem z lokalnym sklepem z aplikacjami
Podłoże tej sprawy jest nieco inne. W Indiach w ostatnich tygodniach nasiliły się nastroje antychińskie, co jest efektem sporu obydwu państw o granicę w Himalajach. Demonstracyjne usuwanie chińskich aplikacji stało się tam wręcz swoistą modą, którą kreują nawet aktorzy z Bollywood i celebryci. Znany w Indiach guru jogi Baba Ramdev, opublikował na Twitterze filmik z instruktażem usuwania chińskich aplikacji, a moda na wyrzucanie programów z Chin dotknęła także TikToka, który w Indiach ma ogromną rzeszę użytkowników, także wśród tamtejszych gwiazd filmu.
Według deklaracji twórców Remove China Apps narzędzie jedynie skanowało listę zainstalowanych aplikacji, a informacje o ich chińskim rodowodzie pobierało z opisu w Sklepie Play, za to nie ingerowało głębiej w system, nie było w stanie samodzielnie zmienić ustawień smartfonu, a decyzję o usunięciu podejrzanej aplikacji z Chin pozostawiało użytkownikowi.
Mimo tego Google usunął aplikację ze Sklepu Play za naruszenie zasady, która zakazuje „działania wprowadzającego w błąd”. W skrócie rzecz ujmując, Google nie pozwala na umieszczanie w Sklepie narzędzi, których działanie w negatywny sposób odnoszą się do innych aplikacji i w tym kontekście wprowadzają użytkownika w błąd. Być może na te decyzję wpłynął także fakt, że deweloper OneTouch AppLabs miał na koncie tylko tę jedną aplikację, a swoją działalność rozpoczął w maju, jakby w odpowiedzi na wybuch konfliktu o granicę w Himalajach.