Windows 7 nie żyje, ale Microsoft i tak wciska tam Edge

Microsoft w styczniu b.r. zakończył wsparcie dla Windows 7. Nie przeszkadza mu to jednak wciskać tam nową wersję przeglądarki Edge.

Henryk Tur (HTur)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Windows 7 nie żyje, ale Microsoft i tak wciska tam Edge

Windows 7 to drugi najpopualrniejszy system z rodziny Windows w dziejach. Popularnością nie dorównali mu następcy, czyli Windows 8 i 8.1, a jedynie Windows 10. Aczkolwiek w przypadku "dziesiątki" mamy dość specyficzną sytuację, ponieważ dla zachęty można było przejść na niego za darmo z wcześniejszych systemów. 15 stycznia 2020 roku nastąpił koniec wsparcia i od tego czasu Microsoft miał położyć krzyżyk na systemie. Jednak po dziś dzień wypuścił jeszcze dla niego dwie łatki bezpieczeństwa, a teraz pcha na niego odświeżoną edycję Edge.

Dalsza część tekstu pod wideo
Windows 7 nie żyje, ale Microsoft i tak wciska tam Edge

Przypominam, że Edge  w styczniu przeszło na silnik Chromium i - o dziwo - zachowuje się nadspodziewanie dobrze. W statystykach najczęściej używanych przeglądarek na świeci przeglądarka przeskoczyła Firefoxa i zajmuje drugie miejsca za Chrome.

Nowa edycja przeglądarki (z numerem 83) jest dostępna dla wszystkich edycji systemu z SP1 i SP2. Można używać go na Windows 7 Home, Professional, Ultimate, Starter, a także Core. Wymagania dla wszystkich wersji to:

  • zainstalowana aktualizacja KB4474419 - wydana 23 września 2019
  • zainstalowana aktualizacja KB4490628 - wydana 12 marca 2019

Po aktualizacji przeglądarka jest automatycznie przypinana do paska zadań oraz tworzony skrót na pulpicie. Jeśli Edge jest już używana, aktualny skrót zostanie zastąpiony nowym. Microsoft zaleca instalację nowej wersji przeglądarki, ponieważ ma ona lepsze zabezpieczenia od poprzedniczki oraz jest lepiej zaktualizowana pod kątem otwierania stron internetowych. Z udostępnionego przez producenta dokumentu dowiadujemy się, że użytkownicy Windows 7 mogą spodziewać kolejnych aktualizacji Edge do 15 lipca 2021 roku.