Takiej myszy komputerowej nie było. Wygląda niepozornie, ale nie dajcie się zwieść
Japońska firma Sanwa Supply wypuściła bardzo nietypową mysz komputerową. Model 400-MAWBT209BK, mimo wyjątkowo generycznego wyglądu, oferuje asa atutowego w formie szczególnego odbiornika.

Jakiej myszy użyć, aby nie zajmować portów USB komputera, których zwłaszcza we współczesnych laptopach potrafi być jak na lekarstwo? – to wbrew pozorom dość częste pytanie. Odpowiedź niby jest oczywista i brzmi Bluetooth, ale nie zawsze akceptowalna.
Myszy Bluetooth bywają zawodne; potrafią widocznie przycinać, więc wielu użytkowników woli ich unikać. Wtedy zbawienna staje się łączność radiowa 2,4 GHz, co jednak oznacza wykorzystanie dodatkowego odbiornika i wracamy do punktu wyjścia. No chyba, że do akcji wejdzie Sanwa Supply 400-MAWBT209BK.



Odbiornik myszy Sanwa Supply 400-MAWBT209BK jest de facto adapterem. Podłączony do gniazda USB-C, oferuje nie tylko przelotowe złącze tego typu, które z uwagi na certyfikat PD 90 W umożliwi nawet ładowanie laptopa, ale też HDMI 2.0 (4K60).
Sama myszka to dość klasyczny model, przypominający mocno kultową IntelliMouse Explorer 3.0 i wyposażony w 4 przyciski oraz klikalną rolkę. Cechuje się wymiarami 121 x 61 x 38 mm i masą 75 gramów, a na pokładzie ma niesprecyzowany sensor optyczny 1600 dpi. Wspiera też BT, gdyby ktoś jednak zamiast 2,4G preferował taki format.
A ile taka przyjemność kosztuje? – zapytacie. Cena sugerowana to 39 dol., co po aktualnym kursie daje jakieś 160 zł. Niestety szanse, abyśmy zobaczyli produkt Sanwa Supply w Polsce są raczej minimalne. Firma ta bowiem konsekwentnie omija nasz rynek.