Pajacyki, czyli sprzęt mały, ale ego potężne

Gdy oglądasz kolejną konferencję Apple'a, ręce same wyrywają się po ten piękny sprzęt. Potem pojawiają się jednak ceny i zamiast Mac Pro za 60 tys. zł na biurku ląduje jakiś "marny" Mac Mini. Nie znaczy to jednak, że wszystko jest stracone.

Lech Okoń (LuiN)
11
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Pajacyki, czyli sprzęt mały, ale ego potężne

Niech maluch stoi dumnie na biurku

Żeby nie było, absolutnie nie krytykujemy komputerów Mac Mini. Używamy ich kilku w redakcji, a najnowsza, jeszcze mniejsza edycja komputera z procesorem Apple M4 i doskonałą ceną to jeden z najsensowniejszych komputerów (nie do gier), jakie aktualnie można kupić.

Dalsza część tekstu pod wideo

Urządzenie jest przy tym naprawdę mini i łatwo może zginąć niezauważone w natłoku sprzętów na biurku albo schować się za stopą monitora. Dla niektórych to atut, dla innych trochę smutek.

Jeśli jesteś maksymalistą o umiarkowanym budżecie, ta obudowa zmienia wszystko

Ulanzi to potężna chińska marka specjalizująca się w akcesoriach fotograficznych i mobilnych. Jeśli jesteś gadżeciarzem, a szczególnie twórcą foto/wideo lepiej nie wchodź na stronę tej firmy zbyt często, bo przepadniesz.

O ile Ulanzi QT01 Mac Mini Aluminum-alloy Case X088 to produkt z pogranicza użytecznych i groteskowych, to jednak zdecydowana większość oferty Ulanzi jest niezwykle przemyślana i przydatna. A pomimo uśmiechu na twarzy, nawet i obudowa na Mac Mini ma swoje atuty.

Przede wszystkim jest wykonana z aluminium i stali, więc nie ma mowy o stratach na poziomie chłodzenia, po drugie może stać w pionie, dając łatwy dostęp do przycisku zasilania. Dla osób niekorzystających z maków włącznik na spodzie obudowy może wydawać się w końcu kuriozalny, inni wiedzą, że dotyka się go góra kilka razy w roku.

Antypoślizgowe stopki mają pomóc stabilnie ustawić komputer, a rączki u góry także łatwo go przenosić. Warto przy tym przypomnieć, że nowy Mac Mini to komputer, który nosić można bez wysiłku w jednej dłoni i te rączki są raczej z tych ozdobnych. Nie można natomiast odmówić lepszej cyrkulacji powietrza w pionowym ustawieniu komputera.

Wada jest jedna, ale taka nie do końca — stylizowana na Mac Pro przednia maskownica zakrywa drogocenne dwa porty USB. Producent przemyślał jednak i ten aspekt, doczepiając wspomnianą maskownicę magnesami — możemy łatwo do portów się dostać, gdy będą potrzebne.

Na koniec pozostaje zadać pytanie, czy wsadzilibyście swojego mikrusa w takie ustrojstwo?