NVIDIA z opóźnieniem - nowe układy dla PC dopiero w 2026 roku
Zieloni uczą się na błędach konkurencji i nie chcą wydawać wybrakowanego produktu. Zwłaszcza, że to będą ich pierwsze kroki na rynku CPU.

Najnowsze branżowe informacje sugerują, że konsumenckie procesory NVIDII dla komputerów stacjonarnych mogą pojawić się dopiero w 2026 roku. Powodem przesunięcia premiery są podobno krytyczne wady sprzętowe, które wymagają przeprojektowania układu.
W najlepszych scenariuszu mowa o 3 do 6 miesięcy opóźnienia
O współpracy NVIDIA x MediaTek i wejściu na rynek CPU mówiło się już od 2023 roku. Wówczas spekulowano, że premiera odbędzie się w 2025 roku. Jednak podczas konferencji GTC 2025 w marcu, Zieloni skupili się wyłącznie na rozwiązaniach dla stacji roboczych. Również podczas targów Computex 2025 w maju układy NVIDIA N1 i N1X nie zostały oficjalnie zaprezentowane, co sugerowało, że ich debiut nie nastąpi w najbliższym czasie.



Podobno już wcześniej zauważono wady, ale były one wtedy na tyle niewielkie, że udało się je rozwiązać bez konieczności nowej rewizji chipów - wystarczyła aktualizacja firmware i/lub mikrokodu. Niestety, jak twierdzi SemiAccurate, kilka dni temu wykryto kolejne - tym razem poważne - problemy techniczne, które znów komplikują harmonogram.
Nowe usterki są na tyle istotne, że konieczne ma być przeprowadzenie pełnego respinu, czyli wprowadzenia fizycznych zmian w projekcie układu i stworzenia nowej wersji krzemu. To kosztowny i czasochłonny proces - nawet w najbardziej optymistycznym scenariuszu może zająć od trzech do sześciu miesięcy, w zależności od zakresu modyfikacji.
Dodatkowo zaawansowane procesy produkcji, takie jak litografia 4 nm stosowana przez Zielonych, wiążą się z długimi kolejkami w FABach, co może jeszcze bardziej wydłużyć czas wdrożenia nowej wersji. Po uzyskaniu finalnego krzemu konieczne będzie też przeprowadzenie kompletnych testów funkcjonalnych i wydajnościowych.
Na chwilę obecną NVIDIA nie wydała żadnego oficjalnego oświadczenia w sprawie procesorów N1 i N1X. W związku z tym wszystkie informacje pozostają w sferze niepotwierdzonych doniesień, choć źródła SemiAccurate w przeszłości wielokrotnie okazywały się wiarygodne.