Zmyślne oszustwo, albo odważny przeciek. Najnowszy iPad Pro M5 na filmie
Rosyjskojęzyczny YouTuber prowadzący kanał Wylsacom zaprezentował iPada Pro z układem Apple M5.

Dokładnie tak: iPada, który nie miał jeszcze swojej premiery. I nie tylko o nim powiedział, ale wręcz wyjął go z pudełka, uruchomił i nawet przeprowadził na nim podstawowe testy wydajności. I chociaż sam ten fakt brzmi co najmniej podejrzanie, to nagranie wydaje się wiarygodne. Zwłaszcza że mówimy tu o dużym kanale z 11,5 mln subskrybentów. Przyłapanie go na kłamstwie byłoby olbrzymim ciosem wizerunkowym. Warto jednak zachować cień sceptycyzmu.
iPad Pro M5 na filmie
Na nagraniu widzimy iPada Pro M5 13-calowego, który jest zestawiony ze swoim poprzednikiem o tej samej przekątnej. Obydwa tablety wyglądają identycznie. Jednak po przejściu do testów Geekbench 6 widzimy, że procesor jednego z nich jest opisywany jako Apple M4, a drugiego jako ARM. Co jest zrozumiałe, ponieważ Apple M5 nie został jeszcze dodany do bazy.



Domniemalny iPad Pro M5 uzyskał wynik 4133 w teście jednordzeniowym i 15 437 w teście wielordzeniowym. Dla porównania iPad Pro M4 zdobył odpowiednio 13324 i 3748 punktów. Olbrzymia różnica jest natomiast w układzie graficznym. Tu mamy skok z 55 702 do 74 568 punktów.
Takie wyniki są jak najbardziej prawdopodobne i tylko podkreślają wiarygodność powyższej prezentacji. Mimo to, jak już pisałem, warto to traktować z odrobiną dystansu.