Inżynierowe Intela znaleźli 43 błędy w sterownikach w recenzji wideo

Lisa Pearce z Intela przyznała, że inżynierowie firmy znaleźli aż 43 błędy w sterownikach kart graficznych Arc Alchemist. Stało się to za sprawą recenzji wideo kart Arc A380.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Inżynierowe Intela znaleźli 43 błędy w sterownikach w recenzji wideo

Karty graficzne Intel Arc Alchemist, chociaż wypadają nieźle pod względem wydajności, to mają niedopracowane sterowniki, które psują ich odbiór. Tak przynajmniej wynika z dotychczasowych recenzji modeli A380. Niemal wszyscy, którzy mieli z nimi do czynienia, zgadzają się, że o ile sprzętowo jest nieźle, tak programowo jest tragicznie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Problem ze sterownikami Intel Arc Alchemist

Z wcześniejszych recenzji modeli Arc A380 dowiedzieliśmy się, że Intel ma ogromne problemy ze sterownikami. Te potrafią buntować się już przy samej instalacji. Poza tym aplikacja Arc Command notorycznie się zawiesza, a jak już uda się ją włączyć, to wiele funkcji zwyczajnie nie działa. Do tego dochodzą problemy z samym obrazem, w tym artefakty oraz rozdzieranie ekranu. Tak przynajmniej było kilka tygodni temu.

Lisa Pearce, która w Intelu pełni funkcję wiceprezesa, w najnowszym wpisie na blogu Intela przyznała ciekawą rzecz. Okazuje się, że inżynierowie firmy znaleźli aż 43 błędy w sterownikach kart Arc Alchemist dzięki recenzji wideo serwisy Gamers Nexus. Część z nich została już naprawiona, więc nie powinny występować, a częścią firma zajmie się później, w tym samym instalatorem.

Na przykład zgłosiliśmy do naszego zespołu inżynierów 43 problemy z recenzji A380 przeprowadzonej przez Gamers Nexus. Do końca lipca naprawiliśmy 4 z tych problemów, a od tamtego czasu naprawiliśmy kolejne 21 problemów z interfejsem użytkownika...

- napisała Lisa Pearce na blogu Intela.

O ile naprawa samych błędów zasługuje na pochwałę, o tyle sposób ich wykrycia budzi wątpliwości. Skoro inżynierowe Intela znajdują problemy dzięki niezależnym recenzjom serwisów technologicznych, to otwartym pozostaje pytanie o jakość wewnętrznych testów. Aż dziw bierze, że sami nie byli w stanie wykryć tak licznych niedoskonałości w sterownikach. A jeśli byli ich świadomi, to czemu oprogramowanie wyszło z fazy beta?