Prezes Huawei używa składanego Mate'a X. My musimy poczekać
Fajnie jest być prezesem... Jeśli jest to firma technologiczna lub w jakikolwiek sposób z technologią związana, można wtedy używać zupełnie nowych urządzeń jeszcze przed ich premierą. Tak jak robi to Richard Yu, który korzysta z Mate'a X. Niestety dla zwykłych użytkowników nie ma dobrych wieści.
Richard Yu został "przyłapany" z Matem X na lotnisku w chińskim Shenzen. Nie jest żadną tajemnicą, że prezes Huaweia korzysta ze składanego smartfonu już od wielu miesięcy. W marcu przekonywał, że Mate X bardzo dobrze sprawdza się jako narzędzie do czytania, szczególnie przeglądania wykresów i stron internetowych. Używanie smartfonów, których nie ma jeszcze na rynku to nie tylko domena szefów firm produkujących smartfony. Pamiętam jak w 2016 roku prezes Orange Polska w jednym z wywiadów przyznał, że prywatnie korzysta z niezaprezentowanego jeszcze modelu Huaweia. Chodziło wtedy najprawdopodobniej o model P9.



Premiera Mate'a X jest cały czas przesuwana i prezes Huaweia nie ma dla nas dobrych wiadomości. Zapytany przez chińskich dziennikarzy o datę wprowadzenia na rynek powiedział, że smartfon jeszcze będzie musiał poczekać. Ostatnie informacje mówiły o premierze we wrześniu.
Łatwo jest zrozumieć postępowanie Huaweia. W końcu składany Galaxy Fold Samsunga nie zaliczył debiutu do udanych, więc Chińczycy cierpliwie czekają na drugie podejście konkurentów z Korei. Po wydarzeniach z ostatnich tygodni Huawei nie może sobie pozwolić na żadną wpadkę.
Zobacz: Samsung boi się telefonu Mate X i chce stworzyć jego własną wersję
Zobacz: Huawei Mate X w naszych rękach - wyginamy i sprawdzamy najbardziej futurystyczny smartfon tego roku