Galaxy S26 Pro? Samsung robi nas w balona
Jak wynika z wielu zapowiedzi, Samsung szykuje sporą zmianę w swojej flagowej serii na 2026 rok, ale najnowsze przecieki sugerują, że Galaxy S26 Pro może nie zasługiwać na miano modelu „Pro”.

Zgodnie z doniesieniami z Korei, firma odejdzie od dotychczasowego oznaczenia flagowej serii Galaxy S i w przyszłym roku zaprezentuje trzy warianty: Galaxy S26 Pro, S26 Edge oraz S26 Ultra. Informacje na ten temat krążą już od lipca i wydają się potwierdzone.
Znany leaker Ice Universe (Phone Art) rzucił nowe światło na ten manewr Samsunga, przekonując, że Galaxy S26 Pro to nazwa na wyrost, a smartfon nic nie będzie miał wspólnego z tym, co kojarzy się z wyróżnikiem „Pro”.



Jego wpis w serwisie X wskazuje, że S26 Pro oferuje zaledwie dwie istotne zmiany: nową matrycę głównego aparatu, która wciąż jednak ma ten sam rozmiar fizyczny, oraz zamiast sensora 12 Mpix z jednostki ultraszerokokątnej wprowadza inną, „bezużyteczną” matrycę o rozdzielczości 50 Mpix. Bez zmian ma być za to aparat z teleobiektywem, wykorzystujący matrycę 10 Mpix.
Ice Universe nie wyjaśnia, dlaczego uważa wspomnianą matrycę 50 Mpix za bezużyteczną, ale najprawdopodobniej chodzi o to, że w praktyce większa liczba pikseli na niezmienionej powierzchni sensora może oznaczać wzrost szumów i większe pliki zdjęć, bez realnej poprawy jakości fotografii. Dokładny model matrycy nie został wymieniony, ale prawdopodobnie Samsung wykorzysta którąś z mniejszych pod względem powierzchni matryc – np. ISOCELL JN5 o rozmiarze 1/2.76” zbliżonym do tego, co oferuje obecny aparat 12 Mpix (1/2.55”). Możliwe też, że to całkiem nowy model sensora, ale o podobnych parametrach.
Nieobecność teleobiektywu peryskopowego wyraźnie odróżnia model Pro od wersji Ultra, która zostaje fotograficzną wizytówką Samsunga – choć nawet Ultra, według Ice Universe, w 2026 roku otrzyma słabszą matrycę aparatu z teleobiektywem 3x, nie przynosząc ulepszenia.
Bez zmian w Galaxy S26 Pro ma pozostać także ekran Full HD+, chociaż to przy przekątnej 6,2 czy 6,3 cala nie musi być wadą. Nazwa „Pro” może jednak sugerować potencjalnym użytkownikom więcej pikseli jak np. 1280 x 2856 w Google Pixel 10 Pro.
Pod względem wydajności będzie można jednak liczyć na nowy układ Qualcomm Snapdragon 8 Elite Gen 5 lub własny Samsung Exynos 2600 (w zależności od regionu), a także nieco większy akumulator.