Rząd rozdaje Polakom laptopy. Znamy kolejne szczegóły
Polski rząd chce dać czwartoklasistom darmowe laptopy. Właśnie poznaliśmy szczegóły programu. Okazuje się m.in., że sprzęt ma zostać kupiony z funduszy KPO, których to Polska na razie nie otrzymała.

W styczniu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wszyscy czwartoklasiści otrzymają od państwa laptopy, które mają im służyć w dalszej edukacji. Program od początku budzi duże wątpliwości, między innymi z powodu niejasnego finansowania. Do szczegółów inicjatywy dotarła Interia.pl.
Laptop dla czwartoklasisty, czyli dla kogo?
Najważniejsze pytanie brzmi — kto otrzyma darmowego laptopa? Pytania w tej kwestii zadała Iwona Michałek z Porozumienia. Odpowiedzi w imieniu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów udzielił podsekretarz stanu Paweł Lewandowski.



Okazuje się, że laptopa dostanie każdy czwartoklasista, niezależnie od zamożności rodziców, typu placówki, do której uczęszcza, a także narodowości. Komputery przysługują także ukraińskim dzieciom, które zostały włączone w polskim system edukacji.
Uczniowie-cudzoziemcy korzystają z nauki i opieki we wszystkich typach publicznych przedszkoli i szkół do ukończenia 18 lat lub ukończenia szkoły ponadpodstawowej na warunkach dotyczących obywateli polskich. Nie różnicujemy więc uczniów ze względu na narodowość, a szacowanie liczby (...) uwzględnia uczniów-cudzoziemców będących w polskim systemie oświaty
- napisał w odpowiedzi wiceminister.
Każdy czwartoklasista otrzyma laptopa za darmo i bezterminowo, dzięki czemu urządzenie ma służyć mu w dalszej edukacji. Zainstalowane mają być na nim darmowe programy. Natomiast laptopa nie będzie można sprzedać, chociaż w tym wypadku nie przedstawiono jeszcze szczegółów, w jaki sposób ma to być kontrolowane. Ceny każdego urządzenia ma wahać się w granicach 2-2,5 tys. zł.
Natomiast szkoły, które mają zająć się dystrybucją urządzeń, mają wiele wątpliwości. Zastanawiają się między innymi na ewentualną konfiguracją sprzętów czy późniejszym serwisem urządzeń.
Obawy o kwestie serwisowe
Nie wiadomo też, kto i w jaki sposób ma kontrolować treści na komputerach uczniów. Nie bez znaczenia będzie też wiedza samych nauczycieli, którzy w razie potrzeby muszą wiedzieć, jak pomóc uczniowi z komputerem. Do tego konieczne byłyby specjalne szkolenia, a tych prawdopodobnie nie będzie.
Komputery mają trafić do wszystkich czwartoklasistów, którzy zaczną naukę we wrześniu 2023 roku. Program częściowo ma zostać sfinalizowany z Krajowego Planu Odbudowy, czyli pieniędzy, których wciąż nie dostaliśmy z powodu sporu z Brukselą.
Jednak przedstawiciele rządu przekonują, że dysponują odpowiednimi mechanizmami prefinansowania i najpierw zakupią laptopy, a później zwrócą się do Unii Europejskiej o refundację. Z kieszeni polskich podatników pokryty zostanie VAT w wysokości około 408 mln zł.