Chiny znowu prężą muskuły. Chodzi o procesory
Ze sporym opóźnieniem, ale gotowe są wreszcie nowe, chińskie procesory. Seria Zhaoxin KX-7000 ma być dwa razy wydajniejsza od starszej generacji.

Chiny od długiego czasu próbują uniezależnić się od Zachodu pod względem technologii. Jest to kluczowe zwłaszcza w przypadku jednostek rządowych i wojska, bowiem zwiększa bezpieczeństwo informacji. Tym samym Chińczycy pracują nad własnymi procesorami, kartami graficznymi i innymi układami.
Zhaoxin KX-7000 obsługuje PCIe 4.0, USB 4 i pamięci DDR5
W przypadku CPU największe nadzieje wiązane są z Zhaoxin, które powstało w 2013 roku w wyniku umowy między VIA Technologies, a rządem miejskim Szanghaju. I chociaż VIA od dawna nie liczy się zbytnio na rynku procesorów, to jest jedną z trzech firm (obok Intela i AMD), która posiada licencje na archiekturę x86.



Seria Zhaoxin KX-7000 powstawała w bólach, bowiem pierwotnie miała debiutować w 2019 roku. Gotowa jest jednak dopiero teraz i liczy tylko dwa modele. Flagowy wariant wyposażono w 8-rdzeni i 8-wątków z taktowaniem 3,2 - 3,7 GHz. Całość doprawiona 4 MB pamięci Cache typu L2 i 32 MB typu L3.
Chińczycy oferują do 24 linii PCI Express 4.0, obsługę USB 4 oraz modułów RAM w standardzie DDR5-4800 oraz DDR4-3200 o łącznej pojemności do 128 GB. Tajemnicą pozostaje wykorzystany proces produkcji, ale wiemy, że mowa tutaj o konstrukcji modułowej co sugeruje użycie kilku różnych litografii.
Zhaoxin twierdzi, że ich nowe CPU są dwa razy wydajniejsze od poprzedniej generacji, czyli serii KX-6000. Musiałoby to jednak oznaczać ogromny skok w IPC, bowiem większa pamięć podręczna czy obsługa szybszych modułów RAM to zbyt mało na tak duży skok wydajności.
Chociaż brak na razie niezależnych testów wydajności Zhaoxin KX-7000, to śmiało można zakładać, że Chińczycy nadal nie mają szans z zachodnimi procesorami od AMD i Intela, które oferują znacznie więcej rdzeni i wątków, wyższe taktowania oraz nowsze technologie.