Miała być rewolucja, ale Amazon musi jeszcze poczekać

Miała być rewolucja magazynowa, ale okazuje się, że musimy na nią jeszcze poczekać. Amazon testował swoje roboty i odkrył, że nie są jeszcze do końca gotowe, aby zastąpić ludzi. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Miała być rewolucja, ale Amazon musi jeszcze poczekać

Roboty w magazynach realizujących zamówienia firmy Amazon potrafią bardzo wiele. Umieją kompletować, składować na tyle dobrze, że gigant mógł rozpocząć testy. Ale jeszcze ich umiejętności nie są na tyle dobre, aby mogły zastąpić ludzi. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Amazon testuje obecnie roboty i nazwach "Stow" i "Pick", które miałyby wykonywać takie zadania jak przenoszenie kontenerów z przedmiotami, ocena jakości przedmiotu przeznaczonego do wysyłki, pakowanie go i wysyłanie do klienta. 

I tak Amazon zlecił Stow-botowi test, w którym próbowano przemieścić 500000 artykułów. W 85 procentach maszyna wykonała zadanie prawidłowo. 9 procent awarii uszkodziło jednak przenoszony przedmiot, najczęściej powodem był upadek na podłogę. 14 procent awarii spowodowało zniszczenia stron książek przez bota próbującego umieścić ją w pojemniku. 

Robot Pick osiągnął jeszcze wyższy wskaźnik sukcesu. Miał 91-procent sukcesów w 12 000 próbach podnoszenia przedmiotów. 

Kluczowym wyzwaniem wdrażania nauczonych VMP jest ich brak możliwości interpretacji w przypadku awarii. Muszą zostać ponownie wyszkolone, aby uczyć się o awariach, zachowując swoją poprzednią wydajność.

- zauważają badacze Amazona. 

Także roboty przydadzą się na pewno jako pomoc, ale jeszcze nie są w stanie zastąpić prawdziwych pracowników. Naukowcy z Amazon  widzą w swoich eksperymentach kolejny krok w kierunku niezawodnych systemów robotycznych, które firma będzie mogła wdrażać na szeroką skalę.