Elektronika znowu podrożeje? TSMC wstrzymało produkcję

TSMC uspokaja. Trzęsienie ziemi na Tajwanie miało co prawda wpływ na pracę zakładów giganta, ale wszystko wróciło już do normy.

Przemysław Banasiak (Yokai)
12
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Elektronika znowu podrożeje? TSMC wstrzymało produkcję

W nocy z poniedziałku na wtorek na Tajwanie miało miejsce trzęsienie ziemi o sile 6,4 w skali Richtera. TSMC, czyli czołowy producent półprzewodników na świecie zaopatrujący takich gigantów jak Apple, AMD, Intel czy NVIDIA, poinformował o ewakuowaniu pracowników z niektórych zakładach w środkowej i południowej części wyspy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Produkcja wznowiona została szybko i powinno obyć się bez strat

Tajwański gigant rozpoczął inspekcje strukturalne natychmiast po ustaniu trzęsienia ziemi. Według przedstawicieli firmy kluczowa infrastruktura, taka jak systemy zaopatrzenia w wodę i zasilania, pozostała w pełni funkcjonalna. Tym samym TSMC stopniowo ponownie uruchomiło linie produkcyjne, minimalizując jakikolwiek długoterminowy wpływ na globalny rynek.

Mimo wszystko pokazuje to podatność firmy. Gdyby poważna katastrofa uderzyła w Tajwan i zakłóciła produkcję na kilka tygodni, mogłoby to wywołać efekt domina w całym globalnym łańcuchu dostaw urządzeń elektronicznych, wpływając na wszystko, od smartfonów i laptopów, przez samochody, aż po ogniwa słoneczne.

Oczywiście nie można zapominać o jeszcze jednym czynniku - presji geopolitycznej. Chiny już niejednokrotnie wyraziły chęć przejęcia wyspy pod swoją kontrolę, "w razie potrzeby siłą". To jeden z powodów, czemu TSMC ma przygotowane plany zniszczenia swoich zakładów.

W ostatnich latach Tajwańczycy działają jednak proaktywnie, budując nowe zakłady poza granicami Formozy. Jeden z nich powstaje w Stanach Zjednoczonych, w Arizonie i jest już testowany. To nadal będzie tylko promil mocy przerobowych TSMC.