Nothing chce się bić z Apple. Chodzi o dźwięk
Brytyjska firma Nothing, znana z nietuzinkowego podejścia do designu i technologii audio, oficjalnie zapowiedziała premierę swoich pierwszych słuchawek nausznych. Nowy produkt ma zadebiutować latem 2025 roku i już teraz wzbudza ogromne emocje w branży – głównie za sprawą odważnych deklaracji zespołu projektowego, który otwarcie krytykuje konkurencję i zapowiada przełom w segmencie premium.

Nothing chce się wybić na krytykowaniu innych marek
W zaprezentowanym niedawno wideo projektanci Nothing nie szczędzą słów krytyki pod adresem obecnych na rynku słuchawek nausznych. Ich zdaniem większość modeli jest niewygodna, nudna wizualnie, a ich obsługa – nieintuicyjna. Wprost padają stwierdzenia, że „nie ma obecnie na rynku ani jednych słuchawek nausznych, które by nam się podobały” oraz że dominujące są „przeładowane przyciskami, mylące konstrukcje” i brak wyrazistej tożsamości wizualnej.
Projektanci Nothing zapowiadają, że ich słuchawki będą pod tym względem rewolucyjne. Unikalny design ma wyraźnie odróżniać użytkowników Nothing od innych, a elementy sterujące mają być łatwe do rozpoznania dotykiem, eliminując problem przypadkowego wciskania złych przycisków. Można spodziewać się obecności charakterystycznych, przezroczystych detali, które stały się znakiem rozpoznawczym marki.



To ma być sprzęt z górnej półki, gdy chodzi o jakość dźwięku
Nothing nie ukrywa, że celuje w najwyższą półkę jakościową. Słuchawki mają rywalizować pod względem brzmienia z takimi modelami jak AirPods Max firmy Apple, ale kosztować znacznie mniej. Firma nie ujawnia jeszcze szczegółowych parametrów technicznych ani ceny, ale deklaruje, że nowy produkt nie będzie kompromisem nawet dla osób przyzwyczajonych do najdroższych modeli na rynku.
Jednym z głównych celów Nothing jest przełamanie dominacji drogich, często „przepłaconych” modeli. Projektanci podkreślają, że ich produkt nie będzie ani tanią alternatywą, ani kolejnym luksusowym gadżetem, lecz „najlepszym wyborem dla każdego, kto szuka jakości bez kompromisów”. Czy te obietnice zostaną spełnione – przekonamy się już latem. Warto przy tym zauważyć, że Nothing zabiera się za swoją premierę tuż po zaprezentowaniu słuchawek Sony WH-1000XM6, które okazały się dużym przełomem, ale kosztującym około 2000 zł.