Nie tylko Zuckerberg ma hobby wysokiego ryzyka. Inny prezes też

Prezes Meta słynie ze swojego ekscentrycznego hobby, jakimi są sztuki walki. Nie on jedyny w tej branży jest poszukiwaczem mocnych wrażeń. Jeśli chodzi o hobby wysokiego ryzyka to prześciguje go wręcz, dyrektor generalny Shopify, Tobias Lütke.

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Nie tylko Zuckerberg ma hobby wysokiego ryzyka. Inny prezes też

Podobnie jak Mark Zuckerberg, dyrektor generalny platformy Shopify, Tobias Lütke, lubi uprawiać ryzykowne, aczkolwiek wielce emocjonujące sporty w czasie wolnym od pracy. Oznacza to jedno - w wolnych chwilach ściaga się samochodami. I to dla czystej przyjemności. Jeśli zatem marzy ci się spotkać szefa Shopify osobiście, wybierz się na tor wyścigowy. 

Dalsza część tekstu pod wideo

W przypadku Meta, inwestorzy byli wielokrotnie ostrzegani w oficjalnych dokumentach, że ich dyrektor bierze udział w "działaniach wysokiego ryzyka". W przypadku dyrektora Shopify, może wyglądać to bardzo podobnie.

Dlaczego akurat taki rodzaj rozrywek?

Aby zostać prezesem, trzeba posiadać różnorodne umiejętności wykonywania pracy pod presją oraz podejmowania decyzji w trudnych momentach. Być może właśnie dlatego tak wiele osób, piastujących ważne stanowiska w firmach, lubi uprawiać sporty wysokiego ryzyka.

Tobias Lütke, powiedział w jednym z podcastów "Cheeky Pint", że od pierwszego wejrzenia "zakochał się" w samochodach wyścigowych po wizycie na torze. Aby się o tym przekonać, wystarczy zerknąć na profil dyrektora Shopify na Instagramie. Niektórzy nazywają go wręcz "listem miłosnym" do tego sportu. Lütke już brał udział w różnych imprezach tego typu, w tym wyścigu wytrzymałościowym Rolex24 rozgrywanym na Florydzie.

Nawet nie próbuję wygrać. Wciąż rywalizuję sam ze sobą, a wszystkie inne samochody traktuję jak przeszkody.

powiedział Lütke w podcaście. 

Lütke z pewnością dogadałby się także z Samem Altmanem, prezesem OpenAI, który w pewnym czasie posiadał co najmniej pięć aut wyścigowych. 

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Tobi Lutke (@tobi)