Włos jeży się na głowie. Nie uwierzysz, co sprzedawali na Facebooku
Używając popularnych stron mediów społecznościowych można napotkać się na różne zagrożenia, np. kradzież tożsamości, phishing, materiały typu deepfake, linki prowadzące do złośliwego oprogramowania itp. Jak wykazało niedawne dziennikarskie śledztwo, istnieje jeszcze jeden typ zagrożenia. O wiele bardziej makabryczny.

Handel ludzkimi szczątkami w internecie
Jak ustalił dziennik The Guardian, platformy typu Facebook i Instagram, sprzyjają handlowi... ludzkich szczątków, a także przyczyniają się do narastającego procederu ograbienia grobów. Brytyjski dziennik ujawnił, że na tych platformach sprzedawano ludzkie czaszki i kości. Dziennikarze Guardiana poprosili ekspertów medycyny sądowej o analizę zdjęć czaszek sprzedawanych za pośrednictwem Instagrama. Eksperci byli zgodni - znajdowały się na nich resztki ludzkich tkanek oraz ziemi i mogły świadczyć o tym, że niedawno je wykopano.



Luki prawne w brytyjskiej ustawie "Human Tissue Act" z 2004 r. pozwalają na obrót, a nawet modyfikację ludzkich szczątków poza kontekstem medycznym. Oprócz wątpliwej moralności, utrudnia to również życie tzw. "sprzedawcom osobliwości", którzy muszą konkurować z osobami, które sprzedają ludzkie czaszki i kości.
Co ciekawe, z problemu zdaje sobie sprawę środowisko nauk medycznych, a wcześniejsze śledztwa (z 2020 i 2022) ujawniły, że sprzedawano w ten sposób nawet ludzkie zarodki, czy zmasakrowane szczątki.
Jedno z opracowań naukowych opublikowane w dzienniku Crime, Law and Social Change rzuca światło na motywacje kupujących prawdziwe ludzkie szczątki. Jak się okazuje, tego typu zakupy dokonywane są z powodu przekonań religijnych, kulturowych lub chęci posiadania "autentycznych" artefaktów. Na przykład niektóre osoby konwertując się na inne wyznanie (lub wkraczając w nowym miejscu do lokalnej diaspory) chcą okazać poprzez posiadanie takich szczątków swoją autentyczność lub podkreślić, jak bardzo ważne są dla ich nowej tożsamości.
W Polsce pozyskiwanie i handel ludzkimi szczątkami jest generalnie zabroniony, a regulują to artykuł 44 ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów oraz art. 262 par. 2 kodeksu karnego. Jednakże są od tego wyjątki - za legalne w polskim prawie jest uznawane nabywanie ludzkich kości i czaszek w celach naukowych, edukacyjnych bądź artystycznych. W takim przypadku trzeba udokumentować pozyskanie szczątków z legalnego źródła.