Naukowcy znaleźli przycisk pauzy wstrzymujący rozwój ciąży u ludzi

Genetycy znaleźli niezwykłą funkcję ludzkiego zarodka. Okazuje się, że podobnie jak u niektórych innych ssaków jego rozwój można… zatrzymać na jakiś czas. Metoda ta jednak wymaga kolejnych badań ze względu na jej efekty w przypadku ludzkich zarodków.

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Naukowcy znaleźli przycisk pauzy wstrzymujący rozwój ciąży u ludzi

Cykl życia wielu zwierząt jest uzależniony od tego co dzieje się obecnie w przyrodzie. Dla przykładu niedźwiedzie muszą mocno wiązać kwestię narodzin potomków z porą roku, która będzie oferować odpowiedni dostęp do pokarmu. Z tego powodu niedźwiedzice potrafią wstrzymywać wczesną ciążę, by młode urodziło się bliżej wiosny. Naukowcy z Niemiec i Austrii odkryli teraz, że podobny mechanizm może też zadziałać u ludzi.

Dalsza część tekstu pod wideo

Sztuczna aktywacja

Choć nie ma informacji wskazujących na to, że ludzie korzystają dziś z tego rozwiązania, ale badacze zajmujący się tym zagadnieniem wskazali, że wciąż mamy tę wewnętrzną zdolność i możemy ją aktywować. Może to być przydatne chociażby podczas procedury zapłodnienia in vitro, dzięki czemu lekarze będą mieć więcej czasu na ocenę stanu zdrowia zarodka i przygotowanie go w celu lepszej implementacji wewnątrz macicy.

Z tego rozwiązania korzysta ponad 130 ssaków, a niektóre z nich są naprawdę daleko spokrewnione. To właśnie sprowokowało wniosek, że podobną zdolność mają lub mieli ludzie. Aby się o tym przekonać badacze podczas eksperymentu wykazali, że ta sama cząsteczka mTORi, która pozwala innym ssakom wstrzymać ciążę, działa również na ludzkie komórki macierzyste i w modelu ludzkiego zarodka. Jak to możliwe?

Jest jednak spore "ale"

mTORi hamuje bowiem działanie rapamycyny, która ma ogromne znaczenie dla regulacji wzrostu i podziału komórek – wskazuje portal sciencealert.com. We wspomnianym eksperymencie działaniu mTORi został poddany blastoid, która jest kilkudniowym modelem komórek macierzystych odpowiadających blastocyście. W wyniku tego działania wszedł on w hibernację trwającą w niektórych przypadkach nawet do ośmiu dni. W tym czasie wzrost i podział komórek spowolnił, ale reaktywowany blastoid wciąż był w stanie przyczepić się do komórek endometrium. Z kolei odcięcie blastoidów od mTORi wznowiło ich normalne funkcjonowanie.

Nowa metoda nie jest jednak w pełni bezpieczna dla ludzkich komórek macierzystych. Gdy badacze próbowali poddać je temu procesowi zauważyli zdecydowanie większą liczbę martwych komórek niż w przypadku embrionalnych komórek macierzystych myszy, które przeszły to samo doświadczenie. Ze względu na różnice między blastoidami i blastocystami ciężko też mieć pewność, że te drugie zareagują w ten sam sposób. Zdaniem badaczy być może są jednak jeszcze inne cząsteczki, które mogłyby wspomóc proces uśpienia zarodków, dając tym samym więcej czasu na diagnozę ich stanu oraz ewentualne leczenie.