DAJ CYNK

Orlen walczy z paniką. Będzie zrywał umowy za zawyżanie cen

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Motoryzacja

Orlen walczy z paniką. Będzie zrywał umowy

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek nie zgadza się na granie na panice. Zapowiedział, że będą wypowiadać umowy stacjom, które zawyżają ceny paliw.

W związku z atakiem Rosji na Ukrainę i wprowadzonymi z tego powodu sankcjami wiele osób zareagowało panicznie. Na stacjach benzynowych w całym kraju ustawiały się długie kolejki do zatankowania samochodów. Mnóstwo osób nie tylko zalewało do pełna bak, ale także dodatkowe beczki.

PKN Orlen przeciw podwyżkom cen paliw

Wiele stacji postanowiło wykorzystać ludzki strach i zaczęły podnosić ceny paliw. W kilka godzin te podskoczyły nawet o kilkadziesiąt groszy i w niektórych miejscach, jak wynika z doniesień, przekraczają już poziom 6 zł. To jednak nic, bo znaleźć można też takie miejsca, gdzie za litr PB95 trzeba zapłacić 8 lub 10 zł.

Na takie podejście nie zgadza się Daniel Obajtek prezes PKN Orlen. Na swoim koncie na Twitterze zapowiedział on, że w trybie natychmiastowym będą rozwiązywać umowy z firmami, które aktualną sytuację będą próbowały wykorzystać do manipulowania cenami.

W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw.

- napisał Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, Na Twitterze.

Jednocześnie Karol Manys, rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych, zapewnia, że dostawy paliwa są w pełni zabezpieczone, a ceny stabilne. Jego zdaniem paliwa nam nie zabraknie. Przestrzega też przed wierzeniem w fake newsy, które są elementem rosyjskiej wojny informacyjnej.

Zobacz: Rząd: Trwają próby ataków na polską infrastrukturę

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Orso / Shutterstock.com

Źródło tekstu: BusinessInsider