To koniec tanich zakupów z Temu i Aliexpress. Idą nowe przepisy

Temu, Shein i Aliexpress mają poważny problem. USA mają dość tanich przesyłek z Chin, więc zmieniają reguły gry.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
To koniec tanich zakupów z Temu i Aliexpress. Idą nowe przepisy

Chińskie platformy sprzedaży internetowej od lat korzystały na przepisach obowiązujących w Stanach Zjednoczonych oraz Europie. Polegały one między innymi na niepobieraniu cła od przesyłek o niskiej wartości. Dzięki kupowane produkty były znacznie tańsze niż w wielu krajowych sklepach.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jednak z tym już koniec. USA jako pierwsze znoszą przywileje dla Temu, Shein i Aliexpress, a Unia Europejska jest następna w kolejce.

Koniec z tanimi zakupami z Chin

Stany Zjednoczone zmieniają przepisy dotyczące zakupów z Chin. Rząd Donalda Trumpa znosi zasadę "de minimis", na mocy której od tańszych przesyłek nie było pobierane cło. W przypadku Amerykanów limit wynosił aż 800 dolarów, więc z Temu czy Aliexpress mogli zamawiać naprawdę mnóstwo rzeczy bez dodatkowych kosztów.

Co prawda zasada ta dla paczek z Chin została zniesiona już w 2024 roku, ale chińskie platformy sprzedaży mają swoje magazyny również w innych krajach, np. w Polsce. Teraz reguła przestała obowiązywać dla wszystkich krajów świata, więc wysyłka z innego magazynu już nie pomoże. Zakupy z Temu, Shein i Aliexpress będą dla Amerykanów droższe. Nowe prawo uderzy też w TikTok Shop oraz Amazon Haul.

Unia już czeka w kolejce

Kwestią czasu jest, aż na podobny krok zdecyduje się Unia Europejska. Już teraz trwają na ten temat rozmowy. Jakiś czas temu swoje propozycje przedstawił Maroc Sefcovic, czyli europejski komisarz ds. handlu. Chce on wprowadzenia dodatkowej opłaty 2 euro od każdej paczki z Chin, niezależnie od jej wartości.

Również polski rząd zapowiedział walkę z Temu. Każdego roku do Europy trafia aż 4,5 mld paczek o wartości poniżej 150 euro. Aż 91 proc. z nich pochodzi z Chin. Szacuje się, że spośród nich aż 65 proc. ma celowo zaniżoną wartość, aby uniknąć cła. Jakby tego było mało, to chińskie platformy są regularnie oskarżane o łamanie europejskich przepisów, zawartych między innymi w Akcie o Usługach Cyfrowych.