Microsoft naprawia poważny błąd Windowsa, przez który użytkownicy tracili swoje pliki. Niestety, utraconych danych nie sposób już odzyskać.
Ostatnia wersja Windowsa 11 zawierała poważny błąd, a Microsoft potwierdził, że zdaje sobie sprawę z jego istnienia i już pracuje nad naprawą. Aktualizacja jest już dostępna do pobrania, lecz poważny błąd nadal się pojawia. Producent wyjaśnia, że urządzenia z systemem Windows wyposażone w najnowsze obsługiwane procesory mogą być podatne na uszkodzenie danych, a w wyniku ich utratę.
W oficjalnym poście na swoim blogu, Microsoft informuje, że urządzenia z systemem Windows obsługujące najnowszy zestaw instrukcji Vector Advanced Encryption Standard (AES) (VAES) mogą być podatne na uszkodzenie danych. Dotyczy to komputerów i laptopów działających z nowszymi procesorami Intel Ice Lake, Tiger Lake, Rocket Lake and Alder Lake.
Aby naprawić błąd, Microsoft zaleca zainstalowanie najnowszych aktualizacji. Firma zauważa, że łatka KB5017259 zapobiegnie dalszej utracie zaszyfrowanych danych, ale nie ma jeszcze rozwiązania umożliwiającego odzyskanie utraconych plików. Jednocześnie producent zaznacza, że problem nie dotyczył użytkowników poprzednich wersji autorskiego systemu operacyjnego, w tym Windowsa 10, a także posiadaczy systemów opartych na chipach Intela starszych niż 10. generacja i dowolnych procesorach AMD.
Zobacz: Windows 11 zamyka furtki. Tych plików łatwo nie otworzysz
Zobacz: Google Chrome z krytyczną dla prywatności zmianą. Podano datę
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Microsoft