Słynny sklep z bielizną ofiarą ataku. Strona nie działa już od 3 dni
Strona internetowa sklepu z najsłynniejszą bielizną świata Victoria's Secret jest niedostępna już od trzech dni. Firma twierdzi, że przyczyną tych niedogodności jest problem z bezpieczeństwem.

Sklep zauważył, że coś jest nie tak i natychmiast zareagował, włączeniem komunikatu, wyświetlającego się na różowym tle na stronie.
Zidentyfikowaliśmy incydent bezpieczeństwa i podejmujemy kroki w celu rozwiązania go. Natychmiast wdrożyliśmy protokoły reagowania, zaangażowaliśmy ekspertów zewnętrznych, a jako środek ostrożności wyłączyliśmy naszą stronę internetową i niektóre usługi w sklepie.
Firma póki co nie odpowiedziała na żadne pytania, dotyczące charakteru ataku, zatem można się domyślić, że pracuje nad ustaleniem przyczyny. Nie wiadomo też, czy zwróciła się do policji o przeprowadzenie dochodzenia. Ale potwierdzono, że sklepy stacjonarne, których na całym świecie mamy ok. 800 są otwarte i funkcjonują w normalnym trybie. Działa także polska wersja sklepu internetowego marki. Firma może przyjmować płatności, co sugeruje, że incydent bezpieczeństwa uderzył w inne systemy.



Sprzedawcy detaliczni mają ostatnio spore problemy z cyberbezpieczeństwem. W ciągu ostatnich tygodni ofiarą ataków padły trzy główne brytyjskie sieci handlowe: Marks and Spencer, Harrods i Co-op. W przypadku M&S firma informuje, że nadal występują problemy odnośnie przeprowadzanych operacji online, a koszty incydentu są szacowane na 300 milionów funtów i stale rosną.