Dane klientów adidasa w rękach hakerów. To większy problem niż myślisz

Niemiecka firma adidas potwierdziła, że nieznany sprawca wszedł w posiadanie niektórych danych jej klientów.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Dane klientów adidasa w rękach hakerów. To większy problem niż myślisz

Gigant rynku sportowego przyznał się, że niektóre dane klientów znalazły się w rękach nieznanego sprawcy. Wiadomo, że wykradł on informacje na temat osób, które w przeszłości kontaktowały się z działem wsparcia adidasa. Czy jest się czego bać?

Dalsza część tekstu pod wideo

adidas ofiarą ataku

Dobra informacja jest taka, że dane — jak twierdzi adidas — nie zawierają żadnych wrażliwych informacji, np. haseł, numerów kart płatniczych czy innych form płatności. Co w takim razie trafiło w ręce hakerów?

Skoro wykradziono informacje nt. osób, które kontaktowały się z działem wsparcia, to prawdopodobnie chodzi o imię, nazwisko, adres e-mail oraz numer zamówienia. Te dane są wymagane do kontaktu z pracownikami firmy.

Natychmiast podjęliśmy kroki w celu powstrzymania incydentu i rozpoczęliśmy kompleksowe dochodzenie, współpracując z wiodącymi ekspertami ds. bezpieczeństwa informacji. Pozostajemy w pełni zaangażowani w ochronę prywatności i bezpieczeństwa naszych konsumentów i szczerze żałujemy wszelkich niedogodności lub obaw spowodowanych tym incydentem.

napisał adidas w oświadczeniu.

Chociaż wykradzione dane nie są wrażliwe, to są w pełni wystarczające dla cyberprzestępców do przeprowadzenia własnych ataków. Imię, nazwisko, adres e-mail i numer zamówienia mogą wykorzystać np. w atakach phishingowych, wysyłając fałszywe wiadomości na skrzynki klientów. Warto o tym pamiętać.