Pinterest idzie pod prąd. Nowa aktualizacja jest nam jednak potrzebna
Pinterest trochę idzie pod prąd. I to się bardzo chwali. Właśnie wprowadził aktualizację, która działa przeciwko sztucznej inteligencji. To krok w kierunku oczyszczania mediów społecznościowych, o którym nie wiedzieliśmy nawet, że jest potrzebne.

Już potrzebujemy detoksu od treści AI?
Jeśli czujesz, że kanały, które obserwujesz wręcz kipią sztucznością i zbędnymi treściami generowanymi przez sztuczną inteligencję, to z pewnością spodoba ci się najnowsza aktualizacja Pinteresta. Platforma wprowadza narzędzia, które pozwolą skutecznie ograniczyć tego typu treści.
Pinterest ogłosił wprowadzenie nowego zestawu narzędzi dla użytkowników, które pomogą im zarządzać generatywnymi treściami AI w swoich kanałach. Okazuje się, że użytkownicy bardzo tego potrzebowali. Wielu z nich już od jakiegoś czasu głośno narzekało na zalew Pinów generowanych (lub mocno edytowanych przez AI), które ich zdaniem zdominowały platformę, zastępując prace tworzone przez ludzi.



Gen AI Labels nadchodzi
Nowe narzędzia bazują na inicjatywie "Gen AI Labels", którą Pinterest wprowadził jeszcze na początku roku. Jak to działa w praktyce?
Jeśli przyjrzymy się Pinowi nieco bardziej wnikliwie, zauważymy, że obrazy wykryte jako wygenerwane lub wyedytowane przez sztuczną inteligencję będą wyświetlały etykietę: "Zmodyfikowane przez sztuczną inteligencję" w lewym dolnym rogu.
Użytkownicy dostaną możliwość zarządzania Pinami, jeśli życzą sobie widzieć mniej pinów oznaczonych jako te wygenerowane z udziałem AI, wystarczy, że to zaznaczą w menu z trzema kropkami. Mogą też w tym celu wybierać stosowne kategorie.
Narzędzie to jest bardzo potrzebne, nie tyle jest funkcją samą w sobie, co wręcz narzędziem przetrwania dla niektórych. Dając użytkownikom kontrolę, Pinterest stara się zachować przewagę treści tworzonych przez człowieka nad szumem informacyjnym. Jeśli to się sprawdzi, narzędzie to pomoże w utrzymaniu zaufania, zmniejszeniu bałaganu oraz zapewnieniu, że prawdziwi twórcy nadal znajdą odbiorców. Chodzi też o to, aby Pinterest nie stał się platformą doświadczalną dla taniego spamu obrazkowego opartego na AI.