Apple łamie własne reguły App Store, czyli co wolno wojewodzie...
Apple to jedna z najbardziej rygorystycznych firm na rynku aplikacji mobilnych i desktopowych. I tym mocniej może dziwić fakt, że na potrzeby reklamy jabłkowy gigant łamie własne reguły.

Nie dla wiadomości marketingowych push!
Producenci aplikacji dystrybuowanych w sklepie Apple'a mają absolutny zakaz stosowania powiadomień wyskakujących (push) z przekierowaniami marketingowymi. Zgodnie z tą zasadą np. aplikacja banku nie może przekierować użytkownika do promocji na Allegro, bo właśnie "zauważyła" przelew z wypłatą. Producenci aplikacji przystali na tę, nie da się ukryć, prokliencką postawę. Aż tu nagle...
Co wolno wojewodzie, to nie tobie... deweloperze
Bez informowania o zmianach w polityce marketingowej czy zebrania dodatkowych zgód od klientów, Apple nagle zaczął stosować tego typu reklamy do promowania własnych produktów. Zerkasz w powiadomienia, a tu "super oferta" na Apple Music - wróć do nas, dostaniesz 3 miesiące gratis.



Nie minęła chwila, a w powiadomieniach pojawiła się kolejna reklama Apple'a, tym razem proponująca jeden miesiąc usługi Apple Music gratis dla przyjaciela.
Podwójne standardy
Bardzo cieszę się, że ta z pozoru niewinna akcja producenta iPhone'ów spotkała się z oburzeniem Czytelników zachodnich mediów. Skoro już nawet Apple posuwa się do takich metod wciskania użytkownikom reklam, to istnieje ryzyko, że niebawem do odczytania SMS-a będzie trzeba obejrzeć 15-sekundowy film albo uiścić mikropłatność...
Bo problemem jest tutaj nie tyle zachłanna postawa Apple'a, która chyba nikogo nie dziwi patrząc na ceny sprzętu tej firmy, a bardziej przekroczenie kolejnej granicy. Kupuję telefon za 7000 zł, a ten wyświetla mi reklamy... Aż tak drogie wersje demo ma Apple?
Póki co, w ustawieniach powiadomień możecie zupełnie wyłączyć powiadomienia z Apple Music (niektóre czasem się jednak przydają), ale to kwestia czasu, by pod pozorem promocji Apple zaczął wciskać Wam gry czy odcinki seriali. Pewnie część z Was stwierdzi, że przecież to kochany Apple, który jak zawsze chce tylko i wyłącznie zrobić nam dobrze, gdy jednak zamiast powiadomienia o SMS-ie zobaczycie reklamę TikToka, pewnie będzie już za późno na reakcję.