Zwykłe sejfy już wkrótce mogą odejść do lamusa. Ich miejsce bardzo sprawnie mogą zająć te z funkcją smart, które możemy kontrolować z pozycji aplikacji lub asystenta głosowego.
Firma Yale, znana z tworzenia fizycznych zabezpieczeń do naszych domów już od jakiegoś czasu eksperymentuje z technologiami typu smart home. Przedsiębiorstwo już wcześniej wypuściło na rynek zamek Linus Smart Lock, który pozwala na bezkluczowe zaryglowanie lub odblokowanie drzwi bez względu na to, gdzie się znajdujesz. Teraz producent poszedł o krok dalej i zadba o bezpieczeństwo kosztowności swoich klientów.
O ile pieniądze można przechowywać w banku i nadal mieć do nich dostęp z każdego miejsca na Ziemi poprzez bankowość elektroniczną, tak z innymi kosztownościami nie jest to już takie proste. Dlatego też Yale wypuściło na rynek Smart Sejf do przechowywania najważniejszych dla nas rzeczy. Inteligentny sejf można otworzyć na kilka sposobów: klasycznie za pomocą klucza, kodem lub poprzez aplikację. Urządzenie łączy się z Yale Access, dzięki czemu poinformuje właściciela chociażby o niskim stanie baterii.
Smart Safe oferuje wygodne rozwiązanie do przechowywania, umożliwiające zdalne otwieranie sejfu, sprawdzanie, kto ma dostęp do sejfu oraz udostępnianie stałych lub tymczasowych kodów dostępu zaufanym osobom z dowolnego miejsca na świecie. A wszystko to za dotknięciem przycisku w aplikacji Yale Access.
Dostęp do sejfu jest również możliwy za pośrednictwem asystentów głosowych dzięki współpracy z Amazon Alexa, HomeKit i Asystentem Google, umożliwiając odblokowanie i sprawdzenie stanu sejfu bez użycia rąk, za pomocą jednego polecenia głosowego.
Yale Smart Home Safe dostępny jest w sprzedaży w cenie 1639 złotych.
Zobacz: Rosja kusi los. Zrobi eksperyment na bankomatach
Zobacz: Revolut zaskakuje wydając sprzęt. Czym jest i do czego służy
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Materiały prasowe oprac. własne