Ten typ płatności to już prawdziwa plaga. Eksperci alarmują

Mowa tu o nieautoryzowanych transakcjach płatniczych. Konsekwencje tego typu działań, niestety, ponosi nikt inny, jak szary człowiek, czyli klient banku. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ten typ płatności to już prawdziwa plaga. Eksperci alarmują

Na stronie Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, w samym 2024 roku zgłoszonych zostało 334 tysiące przypadków nieautoryzowanych płatności w bankowości elektronicznej i aplikacjach mobilnych. Wszystkie one zostały wykonane bez wiedzy i woli właściciela rachunku. Z tego powodu klienci banków stracili łącznie aż 500 mln złotych. A skala problemu wcale nie maleje, tylko wręcz przeciwnie - wydaje się nabierać rozpędu. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Wszystko dlatego, że cyberprzestępcy stosują coraz to bardziej wyrafinowane sposoby na wyłudzenie danych logowania do bankowości internetowej. Te wszystkie oszustwa stają się wieloetapowe i coraz bardziej wymyślne. I to już nie tylko pojedynczy telefon osoby podszywającej się pod pracownika banku oraz wysyłanie linków w wiadomości, ale działania sięgające o wiele dalej. No ale na koniec, najbardziej stratny jest sam klient. 

Przestępczość, która kiedyś miała miejsce na polskich ulicach, przeniosła się do internetu. I choć banki mają obowiązek zwrotu skradzionych środków, często podważają zasadność wniosku klienta. W takim przypadku poszkodowanemu zostaje droga sądowa.

- czytamy na stronie lublin112.pl. 

Zdarza się, że niektóre banki unikają odpowiedzialności, a to one w dużej mierze są odpowiedzialne za brak zabezpieczeń. 

Często są sytuacje, w których do klienta dzwoni oszust z numeru bankowego. Klient odbiera myśląc, że rozmawia z pracownikiem banku. Brak zabezpieczeń i brak autoryzacji takiej transakcji, prowadzi do pokrzywdzenia klienta banku, a za to odpowiedzialność ponosi bank.

 - mówi w wywiadzie dla Newserii, adwokat Karolina Pilawska. 

Wiadomo, że każdy przypadek jest inny, ale często klienci nie są świadomi swoich praw i się ich nie dochodzą, bowiem zwyczajnie wstydzą się, że padli ofiarami oszustwa. Eksperci podkreślają, że trzeba wzmacniać świadomość klientów nie tylko na temat zagrożeń czyhających na nich w sieci, ale także na temat ich praw. Bo w związku z rozwojem technologii będzie coraz więcej tego typu zdarzeń.