Duży bank blokuje pracownikom popularne aplikacje

Jeden z największych brytyjskich banków, NatWest, zablokował możliwość korzystania z popularnych komunikatorów takich, jak WhatsApp oraz Facebook Messenger na komputerach i telefonach firmowych.

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Duży bank blokuje pracownikom popularne aplikacje

Chodzi o bezpieczeństwo

Przedstawiciel banku tłumaczy taką decyzję dbałością o klienta oraz zapewnieniem odpowiedniej przejrzystości komunikacji i bezpieczeństwa. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Już kilka tygodni temu, angielski bank, nakazał pracownikom prowadzenie wszelkiej służbowej komunikacji oficjalnymi kanałami, zatwierdzonymi przez bank. Teraz poszedł o krok dalej, blokując inne komunikatory na urządzeniach pracowników. 

WhatsApp i Messenger to zmora banków

Komunikacja nieoficjalnymi kanałami takimi jak właśnie WhatsApp czy Messenger to zmora banków. Ustawienia prywatności tych komunikatorów utrudniają odzyskanie wysyłanych wiadomości, co przy komunikacji z klientami okazuje się sporym problemem, zwłaszcza gdy ci później składają zażalenia lub reklamacje. 

Podobnie do wielu innych firm, akceptujemy używanie tylko oficjalnych kanałów komunikacji w zakresie spraw służbowych, czy to wewnątrz firmy, czy też w przypadku komunikacji z klientami lub partnerami biznesowymi.

- możemy przeczytać w oświadczeniu banku.

Działania NatWest nie są odosobnionym przypadkiem. Wiele angielskich i amerykańskich banków wprowadza podobne ograniczenia po serii kar, zapłaconych za niedociągnięcia w archiwizowaniu rozmów z klientami. W ostatnich kilku latach tylko amerykańskie banki jak JPMorgan, Chase, Bank of America oraz Citygroup zapłaciły ponad 2,8 miliarda dolarów tego typu kar. 

W Wielkiej Brytanii natomiast, banki są pod ciągłym nadzorem Financial Conduct Authority (Komisji Nadzoru Finansowego), po tym jak karę za brak archiwum rozmów z klientami dostał ostatnio Morgan Stanley.  

Brytyjczycy są wyczuleni na punkcie wiadomości na WhatsApp od skandalu jaki wybuchł w sprawie komunikacji byłego premiera Borisa Johnsona z członkinią gabinetu Penny Mordaunt. Wtedy z telefonu ówczesnego premiera zniknęło ponad 5 tysięcy służbowych wiadomości.