Test pikoprojektora Samsung MBP200

Jakość projekcji i podłączenie MBP200 do komputera

Znajdujący się w zestawie przewód do połączenia z projektora z komputerem jest śmiesznie krótki i strasznie sztywny. Podłączenie projektora jest przez to bardzo trudne - gdy przewód podłączymy do komputera bardzo łatwo wypada on z gniazda projektora, z kolei gdy zajmiemy się ustawianiem projektora, co chwila przewód odczepia się od komputera. Zaletą tego akcesorium jest możliwość podłączenia do przewodu kabla od ładowarki, dzięki czemu nie musimy polegać jedynie na bateriach (dwa gniazda w standardzie Samsunga zamontowane w kablu komputerowym pozwalają też na ładowanie projektora gdy jest podłączony do telefonu komórkowego).



Gdy przezwyciężymy utrudnienia, należy jeszcze zwrócić uwagę czy w ustawieniach urządzenia projektor jest przestawiony na tryb podłączenia telefonu komórkowego, czy też na tryb innego urządzenia wideo. Obraz wyświetlany z komputera to obszar pulpitu o szerokości 640 pikseli i wysokości 480 pikseli - nie jest to jednak natywna rozdzielczość naszego pikoprojektora, należy więc liczyć się z tym, że uzyskany obraz będzie rozdzielczością VGA przeskalowaną do HVGA. Wiąże się to ze sporą utratą ostrości wyświetlanych treści. W moim przypadku dodatkowym utrudnieniem było przesunięcie obrazu w prawo - część obrazu nie była wyświetlana. Sprawa dotyczyła jednak tylko laptopa marki Sony, po podłączeniu projektora do netbooka Samsunga problemu już nie było. Wielkość wyświetlanego obrazu przedstawia się następująco:

Odległość (cm)	Wielkość ekranu szerokość x wysokość (cm)
20	10,6 x 7,0
40	21,1 x 14,1
80	42,3 x 28,2
150	79,3 x 52,8
200	105,7 x 70,4

W praktyce za dnia trudno jest w pomieszczeniu oglądać obraz większy niż wielkości kartki A4, zaś nocą odległość projektora od ekranu większa niż 1 - 1,5 metra oznacza znaczną utratę komfortu. Zamiast więc oczekiwanych 50 cali, należy spodziewać się od mobilnych pikoprojektorów z lampami diodowymi o jasności rzędu 9-10 ANSI Lumenów góra 30 cali i to nie za dnia, lecz nocą. Mając do wyboru obraz z 16,4-calowej matrycy LCD laptopa i nieco większy, lecz ciemniejszy i znacznie mniej ostry obraz z MBP200, wybrałem komputer.



Mobilność przede wszystkim

Inaczej sytuacja wygląda, gdy pod ręką nie ma laptopa lub jest 10-calowy netbook, a film ogląda się na ścianie namiotu, suficie, dłoni, plecach kolegi, kostce brukowej czy odwróconym białą stroną plakacie. Nie mówiąc już o piorunującym efekcie na dyskotece, gdy wśród sztucznego dymu ktoś tańczy z teledyskiem na brzuchu. Gadżet? Tak, ale jaki! Za jakieś dwa lata coraz częściej zamiast puszczania muzyki z telefonów, młodzież będzie oglądać teledyski i filmy.

Dotychczasowe konstrukcje nie budziły zaufania. MBP200 to jedno z pierwszych urządzeń na rynku w kategorii pikoprojektorów, które zdecydował się wypuścić znany producent elektroniki. Samsung podszedł do zagadnienia bardzo profesjonalnie - projektor nie ma w ogóle wentylatora, w zestawie są dwie baterie i zewnętrzna ładowarka oraz niespotykany bukiet akcesoriów. Jako gadżet MBP200 zrobił wręcz oszałamiające wrażenie na wszystkich moich znajomych, dla których jedynym istotnym mankamentem okazała się cena urządzenia.