DAJ CYNK

Sony Xperia 10 - recenzja smartfonu z niewykorzystanym potencjałem

Michał Duda

Testy sprzętu

Oglądanie filmów oraz seriali na urządzeniach mobilnych stało się nieodłącznym elementem dnia wielu ludzi. Fakt ten jest doskonale znany producentom smartfonów, a rezultatem tego są coraz nowsze modele przeznaczone dla kinomaniaków. Jedną z firm, która dąży za tym trendem, jest Sony. Na tegorocznych targach MWC zaprezentowała ona nowe smartfony z wyświetlaczami ultrapanoramicznymi o kinowych proporcjach 21:9. Wśród nich był model Sony Xperia 10, czyli przedstawiciel średniej półki, będący następcą Xperii XA2. Czy nietypowy wyświetlacz to jego jedyny atut? Więcej o tym modelu dowiesz się w poniższej recenzji.

Specyfikacja oraz zawartość opakowania

Skrócona specyfikacja:

  • obudowa o wymiarach 156 x 68 x 8,4 mm, masa 162 gramy,
  • ekran IPS o przekątnej 6 cali i rozdzielczości 1080 x 2520 pikseli, szkło Gorilla Glass 5,
  • układ Snapdragon 630 (8 rdzeni Cortex-A53 o taktowaniu 2,2 GHz), grafika Adreno 508,
  • 3 GB pamięci RAM, 64 GB pamięci wbudowanej (52,4 GB dla użytkownika), gniazdo kart microSD do 512 GB (zamiennie z SIM 2),
  • dwa aparaty tylne: 13 Mpix (f/2.0), 5 Mpix (f/2.4),
  • przedni aparat 8 Mpix
  • łączność LTE, Wi-Fi „ac”, Bluetooth 5.0, NFC, port USB typu C, gniazdo Jack 3,5mm
  • czytnik linii papilarnych umieszczony w prawej krawędzi obudowy
  • Android 9 Pie,
  • niewymienny akumulator o pojemności 2870 mAh,
  • cena: 1499 zł.

Zawartość opakowania

Do przeprowadzenia recenzji otrzymałem niekompletny zestaw, który oprócz smartfonu zawierał jedynie kabel USB typu C bez zasilacza sieciowego.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News