Słuchawki Bluetooth zdobywają coraz większą popularność. To zasługa przede wszystkim oferowanej przez nie wygody i braku przywiązania za pomocą przewodu do urządzenia grającego, takiego na przykład jak smartfon. Na rynku znajdziemy mnóstwo różnych słuchawek bezprzewodowych, od bardzo tanich, po takie, których cena przewyższa koszt zakupu większości telefonów. Jednym z górnopółkowych modeli są słuchawki douszne Sennheiser IE 80S BT, które trafiły do moich testów. Zapraszam do zapoznania się z poniższą recenzją oraz jej komentowania.
Testowane słuchawki marki Sennheiser składają się z elastycznego pałąka zakładanego na szyję, w którym znajdują się akumulatory, przyciski sterujące, mikrofon do rozmów oraz port USB-C do ładowania baterii. Głośniki słuchawek są przymocowane do pałąka za pomocą przewodów o długości około 30 cm każdy, bez regulacji długości, jak ma to często miejsce w podobnych konstrukcyjnie produktach. Co ciekawe, same głośniki można odłączyć.
Sennheiser IE 80S BT to słuchawki dokanałowe z kompletem wymiennych nakładek silikonowych o różnej wielkości. Wśród nich znajduje się również zestaw pianek Comply, które dopasowują się do kształtu kanału słuchowego użytkownika. Ma to zapewnić lepszą izolację od dźwięków z zewnątrz - słuchawki nie mają aktywnej redukcji hałasu. W każdym głośniku znajduje się również regulator basów, do którego obsługi przyda się dołączony do zestawu kluczyk.
W zestawie ze słuchawkami znajdziemy też przewód USB oraz pokrowiec. Całość prezentuje się nieźle, chociaż użyty do wykonania słuchawek czarny plastik oraz inne materiały nie pokazują, że mamy do czynienia ze sprzętem kosztującym ponad 2000 zł.
Słuchawki Sennheiser IE 80S BT obsługują kodeki hi-res, takie jak LHDC, aptX HD i AAC. Dźwięk o odpowiednio wysokiej jakości jest zapewniony przez przetwornik cyfrowo-analogowy AKM. Słuchawki współpracują z popularnymi asystentami głosowymi, takimi jak Asystent Google czy Siri. Jest im dedykowany oddzielny przycisk.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak