Realme Narzo 30A: smartfon za mniej niż 500 zł. Czy warto?
Budżetowy smartfon z gamingowym procesorem i pojemną baterią – tak firma Realme opisuje swój telefon Narzo 30A. Niska cena zachęca, skojarzenia z marką są pozytywne, więc…? Mimo wielu słabości i low-endowego charakteru smartfon broni się pod wieloma względami i może być ciekawym wyborem dla mniej wymagających użytkowników albo najmłodszych, jako pierwszy smartfon. Sprawdziliśmy, jakie Narzo 30A ma wady i zalety.

Chociaż telefony umownie zaliczanej do średniej klasy mocno staniały, nawet te z 5G, to wciąż istnieje zapotrzebowanie na budżetowe konstrukcje poniżej 500 zł. Firma Realme, która przebojem wdarła się na polski rynek smartfonów, postanowiła zawojować także ten segment. Narzo 30A, wchodząc do sprzedaży w naszym kraju, oferowany był za zachęcającą kwotę 399 zł. Producent reklamuje ten model jako gamingowy, chwaląc przy tym pojemną baterię – w efekcie przyciągnęło to pewne grono nabywców. Teraz jednak cena za Narzo 30A lekko skoczyła, a telefon oferowany jest za 449 zł. Czy warto się nim zainteresować?
Co w zestawie?
Niebieskie pudełko z Narzo 30A zawiera tylko podstawowe wyposażenie. Poza smartfonem znajdziemy w nim ładowarkę 18 W, kabel USB C, kluczyk do szufladki SIM i druki. Nie ma etui ani słuchawek, ale w tej cenie nikt chyba nie liczy na takie dodatki.



Budowa i jakość wykonania
Obudowa Narzo 30A w całości wykonana jest z plastiku, ale producent sprytnie poradził sobie z faktem, że ten materiał trudno uznać za szlachetny. Realme nie siliło się na imitację szkła, zamiast tego otrzymujemy matowy tył podzielony na dwie części. Górna, mniejsza, jest gładka, bardziej satynowa, natomiast dolna, zajmująca 2/3 długości, pokryta jest wzorkiem, który producent nazywa „ozdobnym motywem fali”. W oczy rzucają się skośne pasy, które dodatkowo pokryte są drobnymi wyżłobieniami, rzeczywiście przypominającymi trochę fale. Całość jest dosyć oryginalna, ale też specyficzna – choć przez wiele dni wpatrywałem się w ten wzorek, nie byłem w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy to mi się podoba. Niemniej należy się plus za oryginalność.
Narzo 30A dostępny jest w dwóch wariantach kolorystycznych – czarnym i niebieskim. Ten drugi, testowany przeze mnie, nazywany jest przez producenta Laser Blue, co jednak jest nieco mylące. Jest to raczej zgaszony morski albo cyjanowy, z lekkim połyskiem pod światło.
Wygląd to rzecz gustu, faktem jednak jest, że obudowa z pikowanym wzorkiem nie brudzi się, nie zostają na niej ślady palców, a jednocześnie zapewnia pewny i miły w dotyku uchwyt. Zaokrąglone krawędzie sprawiają, że telefon dobrze leży w zagłębieniu dłoni.
Trzeba jednak brać pod uwagę, że Narzo 30A jest dość ciężki – waży 205 g – nie należy też do najbardziej płaskich konstrukcji (9,8 mm), więc nie jest to telefon do każdego użytkownika.
W górnej części plecków znajduje się czytnik linii papilarnych. Działa dosyć sprawnie, jednak nie idealnie – raz na jakiś czas trzeba przyłożyć palec ponownie, by odblokować ekran, jednak w większości sytuacji nie ma z tym problemu. Słabiej spisuje się za to mechanizm odblokowania twarzą – w słabych warunkach oświetleniowych przednia kamerka nie będzie sobie radzić.
Na prawym boku obudowy ulokowany jest standardowy zestaw przycisków – zasilania, a wyżej regulacja głośności. Górna część i lewy bok są całkiem gładkie (nie licząc szufladki na karty (2x nanoSIM oraz niezależnie od tego – microSD), natomiast na dole znajdziemy wyjście audio 3,5 mm, mikrofon, port USB oraz głośnik.
Low-endowy charakter Narzo 30A zdradza przedni panel. Ekran z wycięciem w kształcie litery V otaczają dość spore ramki, zwłaszcza ta na dole. Telefon Realme nie udaje flagowca w żadnym aspekcie, ale jako model z najniższej półki cenowej broni się całkiem dobrze.
Ekran
Wyświetlacz IPS w Narzo 30A ma często stosowaną przekątną 6,5 cala, ale niestety też przeciętną rozdzielczość HD+ (720 x 1600), co daje w sumie zagęszczenie 270 ppi. Nie ma co ukrywać – lekkie postrzępienie liter i ikon jest zauważalne, nie zachwycają też wyświetlane zdjęcia czy filmy. Jak na smartfon „do gier” to również trudno uznać za zaletę.
W ustawieniach ekranu nie znajdziemy zbyt wielu parametrów. Charakterystykę obrazu zmienia tylko tryb ochrony oczu oraz suwak zmieniający temperaturę barwową na zimną lub ciepłą.
Subiektywnie rzecz biorąc, ekran ma ładne kolory, chociaż wyniki z pomiarów kolorymetrem nie budzą nadmiernego entuzjazmu. Wyświetlacz Narzo 30A pokrywa 87% przestrzeni sRGB, 61,1% Adobe RGB i 63,3% DCI P3. Również maksymalna ΔE*00 w wysokości 3,86 wskazuje na nieco za wysokie zniekształcenie kolorów. Te dane nie mają jednak aż tak duże przełożenia na rzeczywiste, całkiem pozytywne wrażenia z multimediów i gier.
Maksymalna zmierzona jasność ekranu po manualnym ustawieniu sięga około 470 cd/m2, co jest przeciętnym wynikiem, jednak w trybie automatycznym skacze do około 560 cd/m2, może nawet więcej w ostrym słońcu. To jest już znacznie lepszy rezultat i więcej widać.
Na ekran fabrycznie nalepiona jest folia ochronna. Swoje zadanie jakoś tam spełnia, ma jednak trzy wady – po pierwsze dość łatwo się rysuje, po drugie mocno się brudzi i zostają na niej nieestetyczne smugi, po trzecie ma ostrą krawędź, co jest niemiłe, gdy się przesuwanie po niej palcem. Chciałoby się ją zdjąć, ale jej zastosowanie sugeruje niezbyt wytrzymałe szkło ekranu. Producent nigdzie nie podaje jego nazwy, więc raczej nie jest to Gorilla Glass.
Wydajność i kultura pracy. Jak sprawdzi się w grach?
Sercem Realme Narzo 30A jest układ MediaTek Helio G85 z 2020 toku, który zadebiutował wraz z telefonem Xiaomi Redmi Note 9. Już wtedy był to chipset o raczej wątpliwych parametrach użytkowych, choć producent pozycjonuje go jako układ gamingowy. Helio G85 to wykonany jest w starej litografii 12 nm, a jego maksymalne taktowanie sięga 2 GHz (rdzenie Cortex-A75). Za przetwarzanie grafiki odpowiada GPU Mali-G52 z zegarem 1 GHz.
Jak z takiej przeciętnej jednostki wycisnąć moce, pozwalające na granie w gry? MediaTek opracował rozwiązanie o nazwie HyperEngine, które optymalizuje wszystkie zasoby telefonu – a więc procesor, pamięć, łączność i akumulator – by zagwarantować jak najwięcej mocy na zabawę. Do optymalizacji Realme Narzo 30A pod tym kątem służy aplikacja Przestrzeń gier, gdzie dodawane są nowe tytuły. Każde uruchomienie gry powoduje, że wyzwalane są dodatkowe zasoby pamięci i wybierany odpowiedni tryb sieciowy.
Niestety, sprzedawany w Polsce Realme Narzo 30A dostępny jest tylko w wersji z 3 GB pamięci RAM i 32 GB wewnętrznej, co nie nastraja zbyt optymistycznie. W standardowych zastosowaniach telefon nawet nie tnie tak bardzo, jak można przypuszczać. Niezbyt żwawo uruchamiają się niektóre aplikacje, również niezbyt szybkie jest przełączanie się między nimi, nie ma też wrażenia szybkości przewijania interfejsu, ale mimo to smartfon działa sprawnie. Nie zacina się. Można bez większych problemów używać go na co dzień, co w czasach, gdy standardem jest 6 czy nawet 8 GB pamięci, może nieci dziwić. Trzeba się jednak liczyć z tym, że instalacja kilku większych gier wyraźnie zmniejszy dostępną pamięć flash, sam musiałem usuwać niektóre tytuły, by zrobić miejsce nowym.
Całkiem dobrze Narzo 30A sprawdza się też w grach. Ponieważ ekran ma niską rozdzielczość i odświeżanie 60 Hz, gry nie wymagają dużej mocy, a kilkuletnie czy nawet nowsze tytuły można bez obaw uruchomić z najwyższą albo wysoką szczegółowością grafiki i telefon nie będzie przycinał. Bardziej jednak doskwiera to, że ta najwyższa szczegółowość to HD+, co odbiera przyjemność w wielu tytułach. Mimo wszystko można pograć i w strzelanki i w gry samochodowe, nie mówiąc już o spokojniejszych tytułach przygodowych czy logicznych. Jako gamingowy telefon dla dziecka Narzo 30A może się więc sprawdzić, chociaż wymagający mobilni gracze oczywiście będą jednak woleli coś z wyższej półki.
Niezbyt wyżyłowany układ sprawia też, że nie ma potrzeby stosowania osobnego układu chłodzenia – Narzo 30A nie nagrzewa się zbytnio podczas rozgrywki. Średnie temperatury obudowy podczas intensywnego używania aplikacji i gier, jakie zanotowałem, to 32-35 stopnie C, maksymalna w pełnym obciążeniu - 37 stopnie. Ta ostatnia pojawiła się niekiedy tylko podczas testów w AnTuTu.
Słabości telefonu obnażają dopiero syntetyczne benchmarki, gdzie Narzo 30A osiąga bardzo przeciętne wyniki, a w testach 3D można zaobserwować klatkowanie z prędkościami rzędu kilku fps. Wygląda to słabo, ale też nie ma żadnego przełożenia na faktyczne osiągi w grach.
Domyślnie telefon pracuje w inteligentnym trybie wydajności, gdy moc dobierana jest w zależności od potrzeb. W ustawieniach baterii można się przełączyć na tryb wysokiej wydajności, ale tak naprawdę nie zapewni to zauważalnych korzyści w grach, za to przyczyni się do szybszego rozładowania akumulatora, a także może w teorii spowodować nieco większe nagrzewanie się.
Wydajność ogólna | AnTuTu V8 | Geekbench 5 | PC Mark Work 2.0 | Przesył danych (MB/s) | ||
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | Zapis losowy [MB/s] | Transfer PC->Tel [MB/s] | |||
Honor 9X | 183612 | 1585* | 5561* | 7066 | n/d | 30,5 |
HTC Desire 21 pro 5G | 279390 | 595 | 3591 | 9404*** | ||
Huawei P40 Lite E | 166867 | |||||
Motorola Defy | 179098 | 314 | 1425 | 6534 | 35,3 | 25 |
Motorola Moto G 5G Plus | 293436 | 598 | 1931 | 8370 | ||
Motorola Moto G9 Plus | 271720 | 548 | 1736 | 7801 | n/d | 39,3 |
Motorola One Fusion Plus | 267462 | 547 | 1757 | 7593 | ||
Realme 7 | 460 | 1622 | 9821 | |||
Realme 7 5G | 330311 | 604 | 1823 | 11041 | 127,8 | 38,6 |
Realme 7 Pro | 288172 | 571 | 1797 | 10321 | 39,6 | 39,7 |
Realme 8 | 300173 | 534 | 1692 | 9585 | 28,8 | 39,2 |
Realme 8 Pro | 292296 | 568 | 1726 | 8993 | 152,6 | 29,7 |
Realme C21 | 113227 | 186 | 1029 | 5864 | 67,81 | 38,7 |
Realme GT | 719526 | 1125 | 3591 | 14598*** | ||
Realme Narzo 30A | 188833 | 385 | 1326 | 8875* | 81 | 31 |
Realme X50 Pro | 596796 | 914 | 3205 | 12918 | 52,1 | 42,3 |
Samsung Galaxy A32 5G | 248222 | 484 | 1555 | 5933 | 170 | 35 |
Samsung Galaxy A51 | 178925 | 1673* | 5525* | 5460 | 42,7 | |
Samsung Galaxy A52 | 288342 | 540 | 1609 | 7752 | 131,5 | 42,2 |
Samsung Galaxy A71 | 274447 | 548 | 1756 | 7764 | 20,2 | 42,2 |
Samsung Galaxy A72 | 282331 | 550 | 1670 | 8476 | 124,6 | 39,8 |
Samsung Galaxy M51 | 275654 | 545 | 1771 | 7830 | 116,4 | 42,5 |
Sony Xperia 10 II | 176529 | 1634* | 5632* | 6245 | 22 | 38 |
Vivo Y70 | 193674 | 314 | 1428 | 5987 | ||
Vivo Y72 5G | 287766 | 565 | 1697 | 6852*** | 172 | 31,5 |
Xiaomi Poco M3 Pro 5G | 269058 | 567 | 1749 | 8472*** | 174,1 | 39,3 |
Xiaomi Poco X3 NFC | 276312 | 557 | 1772 | 7372 | ||
Xiaomi Redmi Note 10 Pro | 289921 | 567 | 1784 | 8393 | 132,5 | 35 |
* Geekbench 4
** przewód USB 3.2 Gen 1
*** PC Mark Work 3.0
Wydajność w grach | 3D Mark | GFXBench offscreen | Maksymalna temperatura obudowy [°C] | |||
Wild Life | Wild Life Stress (Stability) | Sling Shot Extreme (Vulkan) | Aztec Ruins 1440p (Vulkan) | Car Chase 1080p | ||
Honor 9X | 939 | 455 | ||||
HTC Desire pro 5G | 814 | 373,4 | 840 | |||
Huawei P40 Lite E | 455 | |||||
Motorola Defy | 374 | 99,50% | 1100 | 175 | 419 | 41 |
Motorola Moto G 5G Plus | 2815 | 1120 | ||||
Motorola Moto G9 Plus | 2286 | 1012 | 38 | |||
Motorola One Fusion Plus | 2092 | 935 | ||||
Realme 7 | 3109 | 1152 | ||||
Realme 7 5G | 1582 | 99,50% | 3025 | 473 | 1199 | 40,9 |
Realme 7 Pro | 2368 | 1052 | ||||
Realme 8 | 1500 | 99,50% | 2908 | n.d. | 1203 | 52,1 |
Realme 8 Pro | 1044 | 99,30% | 2395 | 462,8 | 1051 | |
Realme C21 | - | - | 614 | 252,2 | 218,3 | |
Realme GT | 5940 | 73% | 1907 | 4082 | 52,3°C | |
Realme Narzo 30A | 707 | 97,70% | 1416 | 503 | 578 | 37 |
Realme X50 Pro | 6625 | 3031 | 38,5 | |||
Samsung Galaxy A32 5G | 1217 | 98,30% | n.d. | 367 | 1240 | 30 |
Samsung Galaxy A51 | 1554 | 613 | ||||
Samsung Galaxy A52 | 1043 | 99,60% | 2434 | 458 | 1036 | 40,5 |
Samsung Galaxy A71 | 2250 | 1016 | ||||
Samsung Galaxy A72 | 1046 | 99,70% | 2437 | 457,5 | 1038 | 34,4 |
Samsung Galaxy M51 | 746 | 97,30% | 2297 | 439 | 1016 | 38,2 |
Sony Xperia 10 II | 1133 | 335 | ||||
Vivo Y70 | n.d. | 369 | ||||
Vivo Y72 5G | 1103 | 99,10% | 2244 | 328 | 857 | 36 |
Xiaomi Poco M3 Pro 5G | n.d. | n.d. | n.d | n.d. | n.d. | 39,3 |
Xiaomi Poco X3 NFC | 2490 | 1123 | ||||
Xiaomi Redmi Note 10 Pro | 1109 | 99,70% | 2726 | 495 | 1106 | 38 |
Funkcje komunikacyjne
Wbudowany modem zapewnia łączność LTE kat 7/13, co w teorii powinno pozwolić na pobieranie 300 Mbps i wysyłanie 150 Mbps. W testach w Warszawie do takich wyników było jednak bardzo daleko. Nawet w znanych mi lokalizacjach o dobrym zasięgu często zdarzały wyniki rzędu 10-20 Mbps, w lepszych okolicznościach – ponad 30 Mbps podczas pobierania – nawet na karcie Orange, która w innych telefonach z LTE pozwala mi w testowych punktach bez problemu wyciągnąć ponad 100 Mbps.
Plusem jest za to możliwość obsługi VoLTE i Wi-Fi Calling. Poza tym otrzymujemy do dyspozycji Wi-Fi ac, Bluetooth 5.0, ale zabrakło NFC. Nie można więc korzystać z płatności zbliżeniowych.
Jakość dźwięku
Pojedynczy głośniczek Narzo 30A nie zapewnia zbyt dobrych wrażeń dźwiękowych. Nadaje się do oglądania filmów na YouTube, ale już w grach zaczyna ujawniać swoje słabości – brak niskich tonów i niezbyt czyste brzmienie. Do słuchania muzyki się nie nadaje – zniechęcają do tego syczące, suche dźwięki.
Sytuacja zaskakująco poprawia się po podłączeniu słuchawek. Po podpięciu przez wyjście audio 3,5 mm nawet średniej klasy akcesorium można liczyć na miłe do ucha dźwięki, chociaż w domyślnych ustawieniach słychać też pewne słabości układu dźwiękowego. Poprawę brzmienia zapewnia rozwiązanie o nazwie „Real sound” – jest to po prostu korektor graficzny ze sporym zestawem gotowych ustawień.
Można nawet nieźle dostroić brzmienie, niwelując pewne wady nagrań, ale problemem jest to, że korektor działa tylko z muzyką. Taki komunikat pojawi się na przykład podczas próby zmiany charakterystyki dźwięku w YouTube, nawet gdy słuchana jest muzyka. W rezultacie możliwość wykorzystania technologii Real sound jest bardzo ograniczona.
System i aplikacje
Narzo 30A pracuje pod kontrolą Androida 10 i jest to niestety jeden z minusów telefonu – wchodzące w tym samym czasie telefony zarządzane są przez Androida 11. W trakcie testów pojawiła się jedna aktualizacja, ale przyniosła tylko poprawki bezpieczeństwa Google z czerwca. W internecie pojawiły się jednak zapowiedzi aktualizacji do Androida 11, jednak nie dotyczą na razie Polski.
Chociaż pulpit telefonu i rozwijany panel szybkich ustawień wygląda jak czysty Android, to zaglądając do ustawień, zobaczymy już, że jest to nakładka realme UI 1.0. Producent dodał sporo opcji, które w dużym stopniu pozwalają na zmianę wielu opcji, które jednak nie narzucają się zanadto.
W ustawieniach znajdują się na przykład takie dodatki, jak zmiana sposobu wyświetlania informacji na pasku powiadomień, spory wybór opcji zmiany wyglądu pulpitu, ikon i tym podobnych elementów, ustawienia trybu „nie przeszkadzać”, jak również udogodnienia w rodzaju inteligentnego paska bocznego.
W sekcji Ustawienia dodatkowe znajdziemy kolejne przełączniki, pozwalające zarządzać pracą aplikacji i procesami. Inne sekcje to klonowanie aplikacji, przestrzeń gier (opisywana wyżej), dzielony ekran, a także Laboratorium Realme, gdzie można aktywować oszczędny tryb supergotowości nocnej.
Jest sporo, więc użytkownicy, którzy lubią personalizować telefon, znajdą wiele ciekawych ustawień, ale najważniejsze, że na co dzień nie trzeba z tego korzystać, wszystko jest ukryte i dyskretne.
Startowy zestaw aplikacji to oczywiście pakiet apek Google’a, podstawowe narzędzia Androida, Facebook, kilka dodatków jak menedżer telefonu, menedżer plików, odtwarzacz muzyki, kompas, pogoda czy ikony przestrzeni gier lub klonowania, nie ma za to żadnych śmieciowych programów, całość więc robi dobre wrażenie.
Aparat
Główny moduł fotograficzny łączy dwa aparaty: podstawowy 13 Mpix (f/2,2, piksele 1,12 µm) oraz czarno-biały czujnik głębi 2 Mpix (f/2,4). Na wyspie są jeszcze dwa elementy: lampa LED oraz coś, co wygląda jak kolejny obiektyw, ale jest tylko pustym, zaślepionym kółkiem z napisem AI.
Specyfikacja aparatu nie budzi entuzjazmu, za to więcej nadziei daje jego oprogramowanie. Nie ma tu przesadnie wielu opcji, ale jest kilka dodatków, pozwalających na zabawę formą. W głównym oknie znajduje się przełącznik zoomu (2x i 4x), tryb upiększania, HDR oraz wzmocnienie chromatyczne, a także filtry. Inne zakładki pozwalają skorzystać z trybu nocnego, portretowego, profesjonalnego (5 parametrów obrazu) i panoramy. Natomiast w ustawieniach aparatu znajdują się tylko podstawowe opcje jak siatka obraz czy zdjęcie po dotknięciu.
Niestety, jakość zdjęć jest poniżej przeciętnej. Nawet w jasny dzień pojawiają się problemy ze złapaniem ostrości, co może być efektem przeciętnej wydajności. Migawka często działa z lekkim opóźnieniem, więc zbyt szybkie przesunięcie aparatu po naciśnięciu przycisku powoduje rozmycie, a nawet przypadkowe kadry po opuszczeniu telefonu. Widać też, że oprogramowanie stara się kompensować ciemna optykę, przez co niektóre kadry są nadmiernie rozjaśnione.
Im ciemniej, tym gorzej, spada ostrość i pojawiają się szumy. W słabym świetle drzewa zlewają się w jednolite plamy zieleni, giną też detale w ciemniejszych częściach kadrów. Na zdjęcia nocne trudno liczyć, nawet w specjalnym trybie. Sceneria jest co prawda mocno rozjaśniana, a kolory wyraźnie podbijane, ale brakuje szczegółów, zdjęcia są nieostre. Wykonanie w miarę przyzwoitego zdjęcia niezależnie od trybu wymaga kilku powtórek. Nie ma się co rozwodzić – aparat w Narzo 30A jest marny.
Kamera
Kręcenie wideo również wiąże się z rozczarowaniem. Brak stabilizacji (nie widać nawet cyfrowej) powoduje, że kadr drga, nawet gdy nagrywa się filmy stojąc. I nawet w środku dnia, ale w zacienionym miejscu, pojawiają się problemy z ostrością.
Czas pracy
Realme Narzo 30A wyróżnia się ponadprzeciętnie dużą baterią 6000 mAh, która obiecuje bardzo dobry czas pracy. I tak też jest w rzeczywistości, w mieszanym, umiarkowanym profilu zastosowań możliwe są 2, a nawet 3 dni pracy.
A jak smartfon sprawdza się w maksymalnym obciążeniu? Tu oczywiście też można liczyć na bardzo długie czasy pracy, na przykład cały dzień oglądania wideo czy surfowania w internecie. W naszym mieszanym teście łączącym wideo i serwisy społecznościowe przy jasności ekranu 300 cd/m2 i w łączności Wi-Fi smartfon przepracował aż 15 godzin i 15 minut. Odpowiada to realnym możliwościom Narzo 30A w rzeczywistości.
Niestety, smartfon słabiej sprawdza się w grach 3D – tu nasz benchmark rozładował telefon po 7 godzinach. Niektóre tytuły, mniej obciążające GPU, pozwolą zapewne na dodatkowe 2-3 godziny rozgrywki, jednak trzeba pamiętać, że grając, można nie dotrwać do końca dnia, zwłaszcza z pełną jasnością ekranu.
Ekran ma stałą jasność 300 cd/m2 | TELEPOLIS MARK (minuty) | Godziny pracy | Bateria (mAh) | Ustawienia ekranu | |||
SoT | Heavyuser | Przekątna | Rozdzielczość | Odświeżanie | |||
Huawei P40 Lite E | 532 | 283 | 41 | 4000 | 6,39" | 720 x 1560 | 60 Hz |
Motorola Defy | 596 | 415 | 51 | 5000 | 6,5" | 720 x 1600 | 60 Hz |
Motorola Moto G 5G Plus | 560 | 383 | 47 | 5000 | 6,7" | 1080 x 2520 | 60 Hz |
Motorola Moto G8 Power | 668 | 412 | 54 | 5000 | 6,4" | 1080 x 2300 | 60 Hz |
Motorola Moto G8 Power Lite | 545 | 553 | 55 | 5000 | 6,5" | 720 x 1600 | 60 Hz |
Motorola Moto G9 Plus | 587 | 409 | 50 | 5000 | 6,8" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Motorola One Fusion Plus | 661 | 474 | 57 | 5000 | 6,5" | 1080 x 2340 | 60 Hz |
OnePlus 8T 120 Hz | 480 | 281 | 38 | 4500 | 6,55" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
OnePlus 8T 60 Hz | 536 | 262 | 40 | 4500 | 6,55" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
OnePlus Nord 90 Hz | 524 | 227 | 38 | 4115 | 6,44" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
OnePlus Nord 60 Hz | 538 | 228 | 38 | 4115 | 6,44" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
OnePlus Nord CE 5G 90 Hz | 351 | 281 | 32 | 4500 | 6,43" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
OnePlus Nord CE 5G 60 Hz | 357 | 291 | 32 | 4500 | 6,43" | 1081 x 2400 | 60 Hz |
Oppo A91 | 337 | 291 | 31 | 4025 | 6,4" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Realme 7 | 631 | 224 | 43 | 5000 | 6,5" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Realme 7 5G 120 Hz | 671 | 349 | 51 | 5000 | 6,5" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Realme 7 5G 60 Hz | 679 | 436 | 56 | 5000 | 6,5" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Realme 7 Pro | 527 | 305 | 42 | 4500 | 6,4" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Realme 8 | 668 | 214 | 44 | 5000 | 6,4" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Realme 8 Pro | 339 | 277 | 31 | 4500 | 6,4" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Realme C21 | 461 | 392 | 43 | 5000 | 6,5" | 720 x 1600 | 60 Hz |
Realme Narzo 30A | 915 | 421 | 67 | 6000 | 6,5" | 720 x 1600 | 60 Hz |
Realme X50 Pro 90 Hz | 486 | 228 | 36 | 4200 | 6,44" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Realme X50 Pro 60 Hz | 497 | 232 | 36 | 4200 | 6,44" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Samsung Galaxy A32 5G | 772 | 375 | 57 | 4500 | 6,5" | 720 x 1600 | 60 Hz |
Samsung Galaxy A51 | 478 | 384 | 43 | 4000 | 6,5" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Samsung Galaxy A52 90 Hz | 478 | 342 | 41 | 4500 | 6,5" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
Samsung Galaxy A52 60 Hz | 537 | 346 | 44 | 4500 | 6,5" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Samsung Galaxy M21 | 721 | 654 | 69 | 6000 | 6,4" | 1080 x 2340 | 60 Hz |
Samsung Galaxy M51 | 835 | 592 | 71 | 7000 | 6,7" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Flip | 387 | 199 | 29 | 3300 | 6,7" | 1080 x 2636 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G 120 Hz | 293 | 215 | 25 | 4500 | 7,6" | 1768 x 2208 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G 60 Hz | 377 | 201 | 29 | 4500 | 7,6" | 1768 x 2208 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G cover | 703 | 277 | 49 | 4500 | 6,23" | 816 x 2260 | 60 Hz |
Sony Xperia 1 II | 417 | 215 | 32 | 4000 | 6,5" | 1644 x 3840 | 60 Hz |
Sony Xperia 1 III 120 Hz | 347 | 207 | 28 | 4500 | 6,5" | 1633 x 3840 | 120 Hz |
Sony Xperia 1 III 60 Hz | 500 | 242 | 37 | 4500 | 6,5" | 1633 x 3840 | 60 Hz |
Sony Xperia 5 II 120 Hz | 497 | 215 | 36 | 4000 | 6,1" | 1080 x 2520 | 120 Hz |
Sony Xperia 5 II 60 Hz | 599 | 245 | 42 | 4000 | 6,1" | 1080 x 2520 | 60 Hz |
Sony Xperia 10 II | 474 | 395 | 43 | 3600 | 6" | 1080 x 2520 | 60 Hz |
Sony Xperia L4 | 478 | 230 | 35 | 3580 | 6,2" | 720 x 1680 | 60 Hz |
Vivo Y70 | 428 | 402 | 42 | 4100 | 6,44" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Vivo Y72 5G | 863 | 454 | 66 | 5000 | 6,44" | 1080x2408 | 60 Hz |
Vivo X60 Pro 5G 120 Hz | 490 | 175 | 33 | 4200 | 6,5" | 1080 x 2376 | 120 Hz |
Vivo X60 Pro 5G 60 Hz | 568 | 185 | 38 | 4200 | 6,5" | 1080 x 2376 | 60 Hz |
Xiaomi Poco F2 Pro | 611 | 554 | 58 | 4700 | 6,67" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Xiaomi Poco M3 Pro 5G 90 Hz | 575 | 348 | 46 | 5000 | 6,5" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
Xiaomi Poco M3 Pro 5G 60 Hz | 653 | 392 | 52 | 5000 | 6,5" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Xiaomi Poco X3 NFC 120 Hz | 458 | 395 | 43 | 5160 | 6,67" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Xiaomi Poco X3 NFC 60 Hz | 584 | 448 | 52 | 5160 | 6,67" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Xiaomi Redmi 8A | 572 | 567 | 57 | 5000 | 6,22" | 720 x 1520 | 60 Hz |
Xiaomi Redmi Note 10 Pro | 591 | 427 | 51 | 5020 | 6,67" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Xiaomi Redmi Note 10 Pro | 470 | 410 | 44 | 5020 | 6,67" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Czas pracy można jeszcze wydłużyć, korzystając z kilku opcji optymalizacji i oszczędzania czasu baterii. Dołączona do zestawu ładowarka 18 W, choć zaliczana jest do „szybkich”, wymagać będzie blisko 3 godzin na zasilenie akumulatora do 100%. Na szybkie doładowanie też trudno liczyć – po pół godziny telefon odzyska około 25% naładowania.
Wśród dodatkowych funkcji Narzo 30A znalazło się także ładowanie zwrotne, które pozwala doładować inny smartfon lub dowolne urządzenie. Żeby skorzystać z tej opcji, trzeba włączyć tryb OTG i podłączyć ładowany sprzęt odpowiednią przejściówką (nie ma w zestawie).
Podsumowanie
Sugestie producenta, że Narzo 30A to smartfon gamingowy, pobudzają wyobraźnie – w końcu ten rodzaj telefonów kojarzy się z wysoką wydajnością, a ten model można kupić „za grosze”. Jest to mocno naciągane, tak samo, jak określanie gamingowym procesorem chipsetu Helio G85. Dodajmy do tego bardzo skromne 3 GB RAM i małą przestrzeń na instalacje dużych gier… Mimo wszystko jednak Narzo 30A zapewnia dość komfortowy poziom rozgrywki i faktycznie można się z nim zatopić w świecie gier. W tym kontekście zaleta jest niska rozdzielczość ekranu, która obniża trochę wymagania sprzętowe. W innych zastosowaniach – w aplikacjach, podczas przeglądania internetu itd. – telefon Realme spisuje się zaskakująco dobrze, jak na model z 3 GB RAM.
Chociaż wydajnościowo nie jest źle, w kilku punktach Narzo 30A wyraźnie pokazuje, że jest telefonem z niższej półki. Marny jest aparat i kamera, rozczarowują słabe osiągi w LTE, do zakupu zniechęci też brak NFC. Interfejs Realme jest dość wygodny w użyciu, ale dlaczego na start dostajemy starego Androida 10?
Jest jednak jeszcze parę zalet, więc ocena Narzo 30A staje się bardziej wyrównana. Ekran mimo niskiej rozdzielczości ma ładne kolory, telefon też ciekawie wygląda, dobrze leży w dłoni i nie brudzi się. Po podłączeniu słuchawek dobrze brzmi muzyka, a bardzo mocnym punktem jest pojemna bateria, zapewniająca długi czas pracy. Biorąc też pod uwagę przystępną cenę, kupno Narzo 30A nie musi być złą decyzją, jednak nie jest to propozycja dla wymagających użytkowników. Gdyby nie spory ciężar i rozmiary, określiłbym ten model jako idealny smartfon dla dziecka.
OCENA: 6,5/10
WADY
- Ekran o niskiej rozdzielczości
- Pamięć RAM tylko 3 GB
- Marne osiągi sieciowe
- Brak NFC
- Debiutuje na rynku z Androidem 10
- Słaby aparat i kamera
ZALETY
- Oryginalne wzornictwo
- Ergonomiczna obudowa, która się nie brudzi
- Mimo przeciętnej konfiguracji sprzętowej działa spranie, nie zacina się
- Niezła jakość dźwięku na słuchawkach
- Długi czas pracy
- Przystępna cena