Test Huawei P40 Lite - jak sprawdza się HMS?
Wyjątkowa wyprzedaż rocznika czy zakup nowego samochodu pozbawionego siedzeń. Taki dylemat, przełożony na terminologię motoryzacyjną zapewne towarzyszy wielu osobom rozważającym zakup Huawei P40 Lite. Która z wersji jest bliższa prawdy? Czy zakup smartfonu pozbawionego usług Google ma sens? Odpowiedzi na te pytania szukałem podczas testów tego urządzenia. Zapraszam do lektury przygotowanej recenzji.

Uprzedzając komentarze w stylu „przecież zainstalowanie usług Google trwa 3 minuty i mamy pełnoprawny smartfon” – uważam, że niesprawiedliwym wobec innych testowanych urządzeń byłoby takie potraktowanie testowanego urządzenia. Powodów jest kilka:
- W każdym smartfonie z systemem Android możliwe jest zainstalowanie innej niż domyślna wersji systemu, jednak zawsze testuję urządzenie z takim systemem operacyjnym i dostępnymi w nim funkcjami, jakie dostarczył producent.
- Zmiany w oprogramowaniu urządzenia zawsze wymagają wiedzy (mniejszej bądź większej) użytkownika, ponadto stanowią ryzyko utraty gwarancji bądź trwałego uszkodzenia smartfonu.
- Przeciętny użytkownik wychodzi z założenia, że otrzymuje pełnoprawny produkt, który tuż po wyjęciu z pudełka jest w pełni gotowy do działania i nie oczekuje konieczności podejmowania dodatkowych działań.
- Nawet jeśli dziś możliwe jest obejście braku usług Google’a i doinstalowanie ich przez użytkownika, nie ma żadnej gwarancji, że jutro również będzie to możliwe.
Pakiet aplikacji Google'a, w tym sklep z aplikacjami, został zastąpiony Huawei Mobile Services (tytułowy HMS).



Dane techniczne:
- Obudowa o wymiarach 159,2 x 76,3 x 8,7 mm, masa 183 gramy,
- Ekran IPS TFT o przekątnej 6,4 cala i rozdzielczości 1080 x 2310 pikseli,
- Ośmiordzeniowy chipset Huawei Kirin 810, grafika Mali-G52,
- 6 GB pamięci RAM, 128 GB pamięci wbudowanej (113 GB dostępne dla użytkownika),
- Poczwórny aparat główny: 48Mpix (f/1.8), ultraszerokokątny obiektyw 8 Mpix (f/2.4), obiektyw do pomiaru głębi 2 Mpix, obiektyw do zdjęć makro 2 Mpix (f/2.4), pojedyncza dioda LED,
- Przedni aparat 16 Mpix (f/2.0),
- Łączność LTE cat. 12, dwuzakresowe Wi-Fi ac, Bluetooth 5.0, NFC, port USB typu C, GPS z GLONASS,
- Czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania,
- Android 10AOSP, EMUI v10.0.1,
- Akumulator litowo-polimerowy o pojemności 4200 mAh, szybkie ładowanie 40 W,
- cena w chwili publikacji: 999 zł.
Wygląd i wykonanie
Minimalistyczne białe opakowanie oprócz smartfonu skrywa zasilacz z kablem USB-C, narzędzie do wysuwania tacki na karty SIM, komplet dokumentów oraz słuchawki douszne. Zielona wersja kolorystyczna, którą otrzymałem do testów prezentuje się oryginalnie i pod tym względem urządzenie pozytywnie wyróżnia się na tle szaro-czarno-niebieskiej konkurencji. Smartfon dobrze leży w dłoni i sprawia wrażenie bardzo solidnego, co jest zasługą delikatnie zakrzywionego „szkłopodobnego” materiału na tylnym panelu, które w ekspresowym tempie zbiera odciski palców. W specyfikacji nie znalazłem niestety jakiejkolwiek wzmianki o standardzie wodoszczelności. Na plus należy za to zaliczyć ramkę korpusu w kolorze urządzenia.
Stylistycznie Huawei P40 Lite dobrze wpisuje się w aktualne trendy rynkowe, szczególnie dzięki stosunkowo wąskim ramkom dookoła wyświetlacza, który zajmuje niemal 85% frontu. W lewym górnym rogu ekranu znalazł się okrągły otwór na aparat do selfie, zaś nad nim poziomo umieszczony głośnik rozmów. Niektórym brakować może diody powiadomień. Na tylnej krawędzi w lewym górnym rogu umieszczony został kwadratowy moduł poczwórnego aparatu, wystający niestety ponad płaszczyznę. Samo ułożenie czterech obiektywów na planie kwadratu oceniam bardzo pozytywnie, symetria jest w tym przypadku kluczem do sukcesu.
Na lewej krawędzi znalazło się miejsce na wysuwany slot na dwie karty SIM, na prawej zaś umieszczono przyciski regulacji głośności oraz blokowania, przy czym w ten ostatni został wbudowany czytnik odcisków palców. Na dolnej krawędzi znajdziemy pojedynczy głośnik multimediów ukryty pod okrągłymi otworami, złącza USB-C i Jack 3,5 mm oraz otwór mikrofonu, na górnej zaś dodatkowy mikrofon.
Wyświetlacz
Huawei P40 Lite został wyposażony w 6,4-calowy wyświetlacz wykonany w technologii IPS. Jego rozdzielczość wynosi 1080 x 2310 pikseli, co w rezultacie daje zagęszczenie pikseli na cal na satysfakcjonującym poziomie 398 ppi. Jak już wspominałem w poprzedniej części, w lewym górnym rogu znajdziemy niewielki otwór na obiektyw przedniego aparatu. Rozwiązanie takie wydaje się być lepsze pod względem ilości zajmowanego miejsca niż tradycyjne wcięcie. Niemniej jednak na pasku stanu pozostaje mniej miejsca na ikony powiadomień. Ekran testowanego urządzenia zabezpiecza dodatkowo fabrycznie naklejona folia ochronna, za co producentowi należą się pochwały. Co jednak najważniejsze, ekran wypada też dobrze pod względem jakości prezentowanego obrazu. Kąty widzenia są szerokie, kolory nasycone. Poziom jasności ekranu pozwala na komfortowe korzystanie z niego zarówno w pełnym słońcu jak i totalnych ciemnościach. Biorąc pod uwagę konkurentów w swojej półce cenowej, ekran w Huawei P40 Lite można śmiało uznać za jego zaletę.
Z poziomu ustawień możliwe jest dostosowanie jasności wyświetlacza oraz włączenie trybu automatycznej jasności. Użytkownik może także dostosować tryb kolorów oraz temperaturę barwową, a także skorzystać z filtra światła niebieskiego z możliwością automatycznego włączania/wyłączania na podstawie harmonogramu. Dostępna jest także funkcja automatycznej zmiany rozdzielczości ekranu, która w zależności od prezentowanych treści potrafi zmniejszyć rozdzielczość w celu ograniczenia zużycia energii.
Interfejs systemowy
Przechodząc do części poświęconej interfejsowi, nie sposób nie zaznaczyć, że osoby zainteresowane zakupem tego urządzenia powinny ze szczególną uwagą zapoznać się z przedstawionymi tu informacjami. Wszystko ze względu na to, że testowane urządzenie działa pod kontrolą Androida 10 w wersji AOSP (Android Open Source Project), bez dostępu do usług Google’a. Oznacza to, że po uruchomieniu urządzenia nie znajdziemy w nim aplikacji Google’a – w szczególności Sklepu Play. Istnieje możliwość doinstalowania usług Google Mobile Services, niemniej jednak w tej recenzji zdecydowałem skupić się na tym, co jest dostępne bez konieczności „kombinowania” z oprogramowaniem, ponieważ w dokładnie taki sam sposób oceniałem dotychczas wszystkie smartfony, które przewinęły się przez moje ręce.
Przechodząc do szczegółów, w Huawei P40 Lite znajdziemy autorską nakładkę systemową EMUI w wersji 10.0.1. Interfejs przygotowany przez Huawei charakteryzuje się licznymi udogodnieniami oraz niezłymi możliwościami personalizacji ustawień do potrzeb użytkownika. Interfejs jest płaski, ikony zainstalowanych aplikacji dostępne są na kolejnych pulpitach ekranu głównego z możliwością grupowania ich w foldery. Sterowanie może odbywać się przy pomocy standardowych przycisków Androida na dolnej krawędzi ekranu, wygodnych gestów lub za pomocą wiszącego przycisku, którego położenie można dowolnie modyfikować.
Zainstalowana aplikacja Motywy pozwala na modyfikację wyglądu interfejsu poprzez dostęp do licznych motywów, tapet, ikon i czcionek. W interfejsie znajdziemy także ciekawe rozwiązania, wśród których warto wymienić Sejf oraz Blokadę aplikacji, dzięki którym możemy chronić prywatne pliki i wybrane aplikacje przed niepowołanym dostępem. Zastosowanie Androida w wersji 10 oznacza także globalnie ustawiany tryb ciemny oraz łatwiejsze zarządzanie uprawnieniami aplikacji. Znajdziemy tu także funkcję higieny cyfrowej, zbierającej dane na temat korzystania z urządzenia, czasu działania poszczególnych aplikacji itp.
Huawei P40 Lite, jako jedna z ofiar konfliktu na linii Huawei – USA nie może korzystać z usług Google’a, w związku z czym zamiast doskonale znanego wszystkim Sklepu Play znajdziemy tu aplikację App Gallery. Przeciętny polski użytkownik decydując się na zakup tego urządzenia może zatem zapomnieć o możliwości skorzystania z jakiejkolwiek aplikacji mobilnej banku (na dzień pisania tego artykułu żaden działający w Polsce bank nie zdecydował się na udostępnienie swojej aplikacji w App Gallery). Ponadto po weryfikacji najpopularniejszych aplikacji w Sklepie Play na nic zdały się także poszukiwania w App Gallery aplikacji takich firm jak chociażby: Allegro, InPost, Netflix, Lidl czy Uber. Nie ma niestety też oficjalnej aplikacji Messengera. I niestety wymieniać mógłbym pewnie w nieskończoność, co oznacza, że postrzegając możliwości współczesnych smartfonów przez pryzmat dostępnych aplikacji, Huawei P40 Lite krótko mówiąc sięga dna.
Biometria i łączność
Huawei P40 Lite oferuje komplet najczęściej wykorzystywanych standardów łączności, wypadając całkiem nieźle na tle konkurencji. Na pokładzie znajdziemy LTE kategorii 12, dwuzakresowe Wi-Fi w standardzie „ac”, Bluetooth w wersji 5.0 oraz GPS z GLONASS. Jest też NFC, którego z oczywistych względów nie wykorzystamy jednak do płatności zbliżeniowych. Urządzenie wspiera standardy Wi-Fi Direct oraz Miracast. Podczas testów nie odnotowałem żadnych problemów, smartfon prawidłowo łączył się z sieciami bezprzewodowymi i innymi urządzeniami przez Bluetooth.
Urządzenie może współpracować z dwiema kartami SIM jednocześnie. W przypadku karty w sieci Play smartfon wspierał również funkcje VoLTE oraz Wi-Fi Calling. Jakość połączeń telefonicznych była bardzo dobra, moi rozmówcy nie narzekali na jakiekolwiek problemy z jakością dźwięku. Nie odnotowałem też problemów z zasięgiem sieci.
Jeśli chodzi o dostępne metody zabezpieczeń, w Huawei P40 Lite do dyspozycji mamy zarówno czytnik odcisków palców jak i rozpoznawanie twarzy. Skaner odcisków palców został wbudowany w przycisk zasilania na prawej krawędzi, co ostatecznie okazuje się być całkiem wygodnym rozwiązaniem, moim zdaniem znacznie lepszym niż czytnik umieszczony na tylnej części obudowy. Czytnik działa bardzo szybko i podczas testów był w zasadzie bezbłędny. Producenta należy pochwalić przede wszystkim za umiejscowienie przycisku w takim miejscu, w którym łatwo jest dosięgnąć kciukiem oraz za to, że sam przycisk zasilania zachował przy tym również funkcję standardowego wciśnięcia. Ciężko mi sobie natomiast wyobrazić, w jaki sposób z czytnika miałyby skorzystać osoby obsługujące telefon lewą ręką. Drugą spośród wspomnianych metod zabezpieczeń jest rozpoznawanie twarzy, które działa rewelacyjnie szybko, choć należy pamiętać o ograniczonym poziomie bezpieczeństwa tego rozwiązania.
Multimedia i aparat
Jako, że seria P od zawsze kojarzyła się z możliwościami fotograficznymi, nieco gorzej testowane urządzenie wypada pod względem multimediów. Symbolem tego stanu rzeczy mogą być chociażby douszne słuchawki dołączone do zestawu. Czasami w recenzjach zdarza mi się traktować ich brak jako wadę, jednak wszystko wskazuje na to, że muszę zmienić podejście do tego tematu. A to dlatego, że jakość dźwięku wydobywająca się z dousznych słuchawek, które znajdziemy w zestawie jest tak zła, że wolałbym ich tam w ogóle nie znaleźć. Nieco lepiej na szczęście wypada pojedynczy głośnik multimediów, który zarówno pod względem maksymalnej głośności jak i jakości dźwięku wypada przyzwoicie jak na tą półkę cenową. W ustawieniach dźwięku po podłączeniu zestawu słuchawkowego znajdziemy możliwość dostosowania efektów dźwiękowych, equalizer z kilkoma predefiniowanymi rodzajami muzyki oraz efekty dźwiękowe 3D z możliwością wyboru wykorzystywanego aktualnie rodzaju słuchawek.
Przechodząc natomiast do tematu możliwości fotograficznych, robi się znacznie ciekawiej. Testowany Huawei pod tym względem usatysfakcjonował mnie w 75 procentach. Zacznijmy jednak od samej aplikacji do obsługi aparatu, która jest moim zdaniem jednym z lepszych rozwiązań w swojej klasie. Dzięki intuicyjnej obsłudze i łatwemu dostępowi do najczęściej wybieranych opcji fotografowanie przy jej pomocy jest bardzo przyjemnym zajęciem. Do dyspozycji użytkownika jest kilka różnych trybów fotografowania, między którymi można łatwo przechodzić za pomocą paska umieszczonego obok przycisku spustu aparatu. W trybie Pro możliwe jest sterowanie wszystkimi parametrami fotografii, włącznie z czasem naświetlania, co w tej półce cenowej nie jest wcale oczywistością. Możliwe jest także skorzystanie z wsparcia sztucznej inteligencji, która prawidłowo wykrywa rodzaj fotografowanej sceny i dopasowuje do niej nastawy aparatu. Do dyspozycji użytkownika jest także chociażby tryb nocny oraz funkcje malowania światłem oraz rozmywania tła.
W poprzednim akapicie wspomniałem, że byłem zadowolony z możliwości fotograficznych, a to wszystko dlatego, że trzy z czterech obiektywów prawidłowo spełniają swoją funkcję. Główny obiektyw o rozdzielczości 48 Mpix pozwala na wykonanie ostrych i szczegółowych fotografii z dobrym odwzorowaniem kolorów. Dobre wrażenie robi także wysoka rozpiętość tonalna. Wszystko to oczywiście zależy od warunków oświetleniowych, jednak w przypadku wystarczającej ilości światła zdjęcia robią naprawdę pozytywne wrażenie. Obiektyw ultraszerokokątny także wypadł pozytywnie w testach, a biorąc pod uwagę fakt, że nie wszyscy konkurenci mogą się takim rozwiązaniem pochwalić, stanowi on zdecydowanie argument przemawiający pozytywnie za wyborem testowanego urządzenia. Trzeci z obiektywów służy do pomiaru głębi i rozmywania tła. Efekty jego pracy są zadowalające, efekt bokeh na zdjęciach jest wyraźny i naturalny. Ostatnim z tej czwórki jest obiektyw do zdjęć makro i to właśnie w tym przypadku nastąpiło moje rozczarowanie. Wspomniany obiektyw charakteryzuje się marną rozdzielczością 2 Mpix i efekty jego pracy są równie słabe. Nawet w doskonałych warunkach oświetleniowych zdjęcia wyglądają jak wykonane smartfonem sprzed 10 lat.
Przedni aparat dobrze sprawdza się jako narzędzie do wykonania szybkiego selfie na portale społecznościowe i nic nie mogę mu zarzucić. Huawei P40 Lite potrafi nagrywać wideo w maksymalnej rozdzielczości Full HD, niestety tylko w 30 kl/s. Jakość filmów jest przeciętna jak na tę półkę cenową, aczkolwiek podczas testów nie spotkałem się z przypadkami utraty ostrości podczas ich nagrywania. Na plus zaliczam możliwość przełączenia się między obiektywem głównym a ultraszerokokątnym podczas kręcenia filmu.
Wydajność i zasilanie
Sercem testowanego Huawei P40 Lite jest ośmiordzeniowy autorski układ Kirin 810 wspierany przez układ graficzny Mali-G52 oraz 6 GB pamięci RAM. Smartfon został wyposażony w 64 GB pamięci wbudowanej, z czego do dyspozycji użytkownika pozostaje około 113 GB. Pamięć można rozbudować poprzez karty pamięci w formacie Nano Memory, przy czym oznacza to brak możliwości skorzystania z Dual SIM (hybrydowy slot).
Wydajność ogólna | AnTuTu | Geekbench 4 | PC Mark Work 2.0 | Przesył danych (MB/s) | SoT, 200 nitów, multimedia (minuty) | ||
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | Zapis losowy | Transfer PC->Tel | ||||
Asus ROG Phone II | 503344 | 3617 | 11292 | 13612 | 42,9 | ||
Asus Zenfone 6 | 452776 | 3441 | 10271 | 9481 | 26 | 41,4 | 867 |
Honor 9X | 183612 | 1585 | 5561 | 7066 | n/d | 30,5 | 501 |
Honor 20 | 374069 | 3316 | 9942 | 9314 | 38,9 | ||
Honor 20 Pro | 380329 | 3313 | 9998 | 9183 | n/d | 502 | |
Honor View20 | 377256 | 3340 | 9936 | 9095 | n/d | 33,7 | 514 |
Huawei Nova 5T | 369212 | 3278 | 9600 | 7716 | n/d | 38,3 | 522 |
Huawei P smart (2019) | 153419 | 1533 | 5426 | 5767 | n/d | 37,7 | 427 |
Huawei P Smart Pro | 177735 | 1518 | 5215 | 5884 | 34,0 | ||
Huawei P Smart Z | 158840 | 1532 | 5459 | 5916 | 34,2 | ||
Huawei P30 Lite | 158614 | 1573 | 5416 | 7085 | n/d | 32,6 | 415 |
Huawei P40 Lite | 322132 | 2809 | 7847 | 9162 | 35,6 | ||
Motorola Moto G8 Plus | 175533 | 1533 | 5603 | 6602 | 33,8 | ||
Motorola Moto G8 Power | 175654 | 1511 | 5599 | 6872 | n/d | 33,4 | 894 |
Motorola One Action | 151059 | 1607 | 5394 | 6540 | n/d | 37,4 | 530 |
Motorola One Vision | 150012 | 1069 | 3829 | 6986 | 37,8 | ||
Motorola One Zoom | 173739 | 2374 | 6536 | 7346 | 39,9 | ||
Nokia 7.2 | 172337 | 1573 | 5705 | 5846 | 29,2 | ||
Nokia 8.1 | 170991 | 1862 | 5620 | 7133 | 24,2 | ||
OnePlus 7 Pro | 465246 | 3431 | 10621 | 9701 | 8,5 | 39,8 | 499 |
Oppo A9 (2020) | 174718 | 1530 | 5677 | 7858 | 35,3 | ||
Oppo Reno 2 | 266648 | 2543 | 6978 | 7558 | 6,0 | 40,0 | 487 |
Oppo Reno 2 Z | 216268 | 1973 | 6118 | 9292 | 9,0 | 39,8 | 534 |
Samsung Galaxy A51 | 178925 | 1673 | 5525 | 5460 | 42,7 | ||
Samsung Galaxy A70 | 203976 | 2045 | 6478 | 7656 | 37,9 | ||
Samsung Galaxy A71 | 274447 | 2539 | 6971 | 7764 | 20,2 | 42,2 | 598 |
Samsung Galaxy A80 | 244168 | 2503 | 6785 | 7306 | 5,0 | 41,1 | 480 |
Samsung Galaxy Fold | 435526 | 707 | 2487 | 8474 | 42,8 | ||
Samsung Galaxy Note10 | 439903 | 4539 | 10755 | 9665 | 33,4 | 41,6 | 460 |
Samsung Galaxy Note10+ | 454730 | 4523 | 10473 | 9538 | 33,9 | 42,2 | 562 |
Samsung Galaxy Note10 Lite | 312786 | 3587 | 9081 | 6041 | 39,3 | ||
Samsung Galaxy S10 | 394076 | 4523 | 10129 | 7821 | 4,2 | 41,3 | |
Samsung Galaxy S10+ | 396650 | 4566 | 10420 | 7774 | 4,4 | 41,9 | 549 |
Samsung Galaxy S10e | 392389 | 4421 | 10212 | 7642 | 4,2 | 41,3 | |
Samsung Galaxy Tab S6 | 453308 | 3526 | 11036 | 10061 | 42,9 | ||
Sony Xperia 5 | 379385 | 671 | 1882 | 12176 | |||
Xiaomi Mi 9 | 427364 | 3458 | 10342 | 10297 | 29,7 | ||
Xiaomi Mi 9 SE | 220316 | 1921 | 6036 | 6793 | 6,5 | 36,8 | 511 |
Xiaomi Mi 9T | 251941 | 2559 | 6904 | 7401 | 34,8 | ||
Xiaomi Mi 9T Pro | 437682 | 3460 | 10400 | 9593 | 32,4 | ||
Xiaomi Mi Mix 3 | 342601 | 2408 | 9004 | 8414 | 5,5 | 28,9 | 487 |
Xiaomi Pocophone F1 | 340222 | 2480 | 9058 | 8548 | 4,6 | 42,5 | 496 |
Xiaomi Redmi Note 8T | 172350 | 1532 | 5674 | 6424 | 14,0 | 40,2 | 607 |
Xiaomi Redmi Note 8 Pro | 291280 | 2438 | 6550 | 10074 | 9,9 | 42,1 | 501 |
Wydajność w grach | 3D Mark Sling Shot Extreme (Vulkan) | GFXBench 1080p | SoT, 200 nitów, gry (minuty) | |
Manhattan 3.1 | Car Chase | |||
Asus ROG Phone II | 5513 | 4917 | 2830 | |
Asus Zenfone 6 | 5003 | 3539 | 2143 | 200 |
Honor 9X | 939 | 891 | 455 | 254 |
Honor 20 | 4204 | 3431 | 1943 | |
Honor 20 Pro | 4332 | 3458 | 1972 | 205 |
Honor View20 | 5013 | 3388 | 1915 | 182 |
Huawei Nova 5T | 4168 | 3144 | 1648 | 336 |
Huawei P smart (2019) | 1131 | 885 | 454 | 252 |
Huawei P Smart Pro | 946 | 883 | 451 | |
Huawei P Smart Z | 941 | 885 | 454 | |
Huawei P30 Lite | 1345 | 891 | 457 | 191 |
Huawei P40 Lite | 2626 | 2115 | 1218 | |
Motorola Moto G8 Plus | 1048 | 824 | 420 | |
Motorola Moto G8 Power | 1045 | 765 | 394 | 412 |
Motorola One Action | 1385 | 778 | 464 | 295 |
Motorola One Vision | 637 | 550 | 889 | |
Motorola One Zoom | 1068 | 961 | 477 | |
Nokia 7.2 | 1293 | 934 | 535 | |
Nokia 8.1 | 1742 | 1422 | 766 | |
OnePlus 7 Pro | 5014 | 4370 | 2501 | 147 |
Oppo A9 (2020) | 1068 | 839 | 761 | |
Oppo Reno 2 | 2231 | 1556 | 856 | 289 |
Oppo Reno 2 Z | 1526 | 1231 | 513 | 224 |
Samsung Galaxy A51 | 1554 | 978 | 613 | 384 |
Samsung Galaxy A70 | 1068 | 954 | 475 | |
Samsung Galaxy A71 | 2250 | 1860 | 1016 | 376 |
Samsung Galaxy A80 | 2259 | 1600 | 857 | 316 |
Samsung Galaxy Fold | 4778 | 4221 | 2410 | |
Samsung Galaxy Note10 | 4996 | 4366 | 2641 | 169 |
Samsung Galaxy Note10+ | 4897 | 4421 | 2566 | 204 |
Samsung Galaxy Note10 Lite | 4020 | 2865 | 1725 | |
Samsung Galaxy S10 | 4322 | 4087 | 2612 | |
Samsung Galaxy S10+ | 4358 | 4199 | 2526 | 180 |
Samsung Galaxy S10e | 4342 | 4121 | 2389 | |
Samsung Galaxy Tab S6 | 4993 | 4165 | 2435 | |
Sony Xperia 5 | 4989 | 1915 | 3037 | |
Xiaomi Mi 9 | 4669 | 3952 | 2347 | |
Xiaomi Mi 9 SE | 1981 | 1623 | 876 | 262 |
Xiaomi Mi 9T | 2060 | 1698 | 921 | |
Xiaomi Mi 9T Pro | 5003 | 4331 | 2461 | |
Xiaomi Mi Mix 3 | 4207 | 3733 | 2061 | 154 |
Xiaomi Pocophone F1 | 3418 | 3734 | 2080 | 170 |
Xiaomi Redmi Note 8T | 1042 | 718 | 371 | 307 |
Xiaomi Redmi Note 8 Pro | 2454 | 1814 | 1045 | 281 |
Podczas testów urządzenie spisywało się zdecydowanie lepiej, niż mógłbym się spodziewać jeśli chodzi o wydajność. Działanie interfejsu było płynne, nie doświadczyłem przycięć w animacjach. Momentami ciężko uwierzyć, że smartfon za niecały tysiąc złotych może działać tak sprawnie. Warto zaznaczyć, że smartfony Huawei charakteryzują się specyficznym sposobem zarządzania aplikacjami działającymi w tle co w niektórych przypadkach może oznaczać trudności związane chociażby z brakiem powiadomień z niektórych aplikacji. Na szczęście możliwa jest zmiana zachowania poszczególnych aplikacji z poziomu ustawień, choć nie jest to czynność banalna.
Da dostarczenie energii odpowiada litowo-polimerowy akumulator o pojemności 4200 mAh. Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem jest natomiast wsparcie szybkiego ładowania o imponującej mocy 40 W. Oznacza to, że pół godziny wystarczy, aby rozładowaną baterię naładować do około 70%, co jest wynikiem nieczęsto spotykanym nawet wśród dwa razy droższych urządzeń. W codziennym użytkowaniu smartfon bez problemu wytrzymuje około 1,5 dnia bez podłączenia do prądu, osiągając przy tym czas pracy na ekranie w okolicach 6 godzin SOT.
Z poziomu aplikacji Optymalizator dostępne jest wygodne zarządzanie wydajnością, zużyciem energii oraz pamięcią urządzenia. Do dyspozycji użytkownika są funkcje takie jak oczyszczanie pamięci niepotrzebnych plików, blokowanie niechcianych połączeń, zarządzanie zużyciem energii i transmisji danych oraz skanowanie antywirusowe. W ustawieniach baterii możemy aktywować jeden z dwóch trybów oszczędzania energii, a także w wygodny sposób przeglądać zużycie energii przez poszczególne aplikacje na przestrzeni czasu.
Podsumowanie
Szkoda, że problemy o podłożu politycznym spowodowały istotne ograniczenie funkcjonalności urządzeń jednego z największych producentów smartfonów na świecie. Huawei P40 Lite jest idealnym przykładem ofiary takiego stanu rzeczy. To naprawdę udany smartfon, którego największą i w zasadzie jedyną istotną wadą jest właśnie brak dostępu do usług Google. Oferuje za to bardzo dobrą wydajność, wysoką jakość obrazu na ekranie z wąskimi ramkami oraz udany zestaw aparatów (z wyjątkiem obiektywu makro).
Wedle licznych opinii, w przypadku P40 Lite mamy do czynienia z wysokim stosunkiem jakości do ceny, jednak osobiście nie mogę się z tym zgodzić. Po pierwsze dlatego, że cena ta jest uwarunkowana rzeczonym brakiem dostępu do Sklepu Play – nie oszukujmy się, gdyby Huawei nie miał problemów z współpracą z amerykańskimi podmiotami, cena urządzenia byłaby co najmniej o 50% wyższa. Po drugie w dalszym ciągu uważam tę kwotę za znacznie zbyt wysoką w kontekście ogromnych ograniczeń, które niesie ze sobą brak usług Google’a. I właśnie dlatego nie mogę polecić nikomu tego urządzenia, jednocześnie mając ogromną nadzieję na szybkie zażegnanie konfliktu na linii Huawei – USA i powrót Huawei’a do korzystania z dobrodziejstw firmy Google, ponieważ przyniesie to najwięcej korzyści dla konsumentów.
Ocena końcowa: 3,5/10
W razie przywrócenia usług Google'a: 8,5/10
Wady:
- Brak usług Google’a i ograniczenia z tym związane,
- Bezużyteczny obiektyw makro,
- Fatalne słuchawki dołączone do zestawu,
- Brak możliwości nagrywania w 60 kl/s,
- Brak diody powiadomień.
Zalety:
- Płynne działanie i niezła wydajność,
- Pojemny akumulator,
- Szybkie ładowanie 40 W,
- Bardzo dobry czytnik odcisków palców,
- Niezła jakość zdjęć,
- Funkcjonalny interfejs EMUI,
- Atrakcyjna stylistyka urządzenia.