DAJ CYNK

Czy Centertel i PTC odskoczą konkurencji?

Witold Tomaszewski

Felietony

Wszystkie najważniejsze wydarzenia w tym tygodniu kręciły się wokół PTC. Najpierw porozumienie w sprawach właścicielskich, które zakończyło 11-letni spór - teraz, zapewne w konsekwencji - przyszedł czas na podpisanie listu intencyjnego w sprawie wspólnej sieci z Centertelem. O projekcie pod kodową nazwą Rainbow plotki krążyły od dawna. Co on tak naprawdę może oznaczać?

Wszystkie najważniejsze wydarzenia w tym tygodniu kręciły się wokół PTC. Najpierw porozumienie w sprawach właścicielskich, które zakończyło 11-letni spór - teraz, zapewne w konsekwencji - przyszedł czas na podpisanie listu intencyjnego w sprawie wspólnej sieci z Centertelem. O projekcie pod kodową nazwą Rainbow plotki krążyły od dawna. Co on tak naprawdę może oznaczać?

Centertel i PTC poinformowali dzisiaj o podpisaniu listu intencyjnego w sprawie stworzenia wspólnej firmy, która zajęłaby się zarządzaniem sieciami obu operatorów - czyli, zapewne, także , planowaniem i budową. W wiadomości prasowej można przeczytać o zwiększeniu zasięgu i dostępności sieci, co można interpretować jako budowę i użytkowanie wspólnych stacji bazowych, z których nadawany byłby sygnał obu sieci. Na razie to tylko list intencyjny, choć ze względu na fakt, że rozmowy trwały od dawna można zakładać, że wiele spraw jest już uzgodnionych. Oficjalnie i nieoficjalnie służby prasowe obu operatorów nie chcą powiedzieć ani słowa więcej niż to, co napisano w komunikacie.

Pomijając CDMA na 450 MHz, który ma Centertel, i WiMax na 3,6 GHz, który należy do PTC, co do których nie wiadomo, czy wejdą do wspólnego przedsięwzięcia, sieć obu operatorów będzie dysponowała:
89 kanałami GSM na 900 MHz (34 Centertela i 45 PTC), z czego 56 w jednym, ciągłym bloku, co spokojnie pozwoli uruchomić UMTS z dwiema nośnymi,
96 kanałami GSM na 1800 MHz, z czego 84 w jednym, ciągłym bloku, co daje 16,8 MHz na LTE, jeżeli chcieliby konkurować z grupą spółek kojarzonych z Zygmuntem Solorzem-Żakiem,
30 MHz na 2100 MHz, czyli aż 6 nośnych UMTS.

Konfiguracja takiej wspólnej sieci obu operatorów, możliwości elastycznego dostosowywania zasobów do potrzeb, możliwości stosowania różnorakich technologii, są wręcz bajeczne…

Święty Mikołaj nie istnieje (wszystkich, którzy o tym nie wiedzieli, przepraszam za ujawnienie tego faktu) i sami operatorzy to przyznają. Połączenie obu sieci radiowych da wymierne korzyści finansowe w postaci mniejszych kosztów szeroko rozumianej obsługi technicznej. Wydaje się jednak, że mniejsze koszty mogą dać obu operatorom większe pole manewru w kwestii ofert i przewagę nad konkurentami, co powinno pozytywnie odbić się na kieszeniach konsumentów.

Tak duża sieć będzie ciekawym kąskiem dla Nokii Siemens Network, Ericssona albo Alcatel-Lucenta - czyli trzech producentów infrastruktury, którzy na całym świecie przejmują w outsource’ingu budowę i obsługę techniczną coraz większej ilości sieci. W Polsce żaden operator komórkowy jeszcze się na to nie odważył (choć coraz więcej mówi się w kuluarach, że wkrótce to nastąpi), zaś jeżeli chodzi o sieci stacjonarne, to Netia swoją infrastrukturę oddała w zarządzanie Ericssonowi.

Dość ciekawe w całym tym kontekście wygląda sprawa wspólnego startu Centertela i P4 w licytacji częstotliwości 800 MHz i 2,6 GHz, przeznaczonych pod LTE, o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości. Biorąc pod uwagę fakt, że UKE planuje podzielić dostępne częstotliwości na 2 bloki z zamysłem zdopingowania dotychczasowych operatorów do występowania wspólnie, to P4 może stać się niepotrzebnym dodatkiem. Taki blok dla trzech operatorów jest za mały, a dla jednego - zdecydowanie za duży. Chyba, że pod wpływem dzisiejszej wiadomości, UKE zmodyfikuje swoje plany…

Inna, także ciekawa sprawa, to niedawny fakt oprotestowania przez Grupę TP wspólnego wydawania pozwoleń radiowych dla CenterNetu i Mobylandu, którzy razem budują sieć LTE na 1800 MHz. Trochę pachnie tu Kalim… Polskie realia są niestety takie, że jeżeli pojawia się jakaś możliwość, z której korzysta konkurent, to nie podąża się jego drogą, tylko oprotestowuje jego poczynania. Ten jeden wyjątek tylko potwierdza tę regułę - więc tylko czekać, aż Aero2 oprotestuje "małżeństwo" Centertela i PTC. Oj, jeszcze może być śmiesznie.

Trudno nie przytoczyć tutaj przykładu Wielkiej Brytanii, który od razu nasuwa się na myśl. Tam też połączyły się sieci komórkowe France Telecom (Orange) i Deutsche Telekom (T-Mobile), choć w zdecydowanie większym zakresie. Powstał jeden, nowy operator, w którym Niemcy odpowiadają za budowę i eksploatację sieci, a Francuzi za oferty. Zasięg obu sieci jest dostępny dla dotychczasowych klientów obydwu operatorów, czego w Polsce nie należy (jeszcze) oczekiwać. A przynajmniej nic tego w dzisiejszej wiadomości prasowej nie sugeruje. Doświadczenia w tej kwestii jednak już są.

A gdzie w tym wszystkim, co dzieje się w kwestii infrastruktury, jest Polkomtel?

Ankieta
24%
25%
19%
15%
14%
3%

Wszystkich głosujących: 1161


Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News