DAJ CYNK

Bezpłatnych minut wpływ na inflację

Witold Tomaszewski

Felietony

Inflacja w czerwcu, w porównania do maja spadła o 0,4 pkt. proc., wbrew oczekiwaniom analityków. Ktoś może zapytać co ma to wspólnego z telekomunikacją... Ano ma, bo w koszyku inflacyjnym obejmującym ceny towarów i usług, pozycja Łączność spadła, w porównaniu do maja, aż o 1,7%, co z wcześniej wspomnianych 0,4 pkt. proc. stanowi 0,07 pkt. proc. A to tylko początek ciekawostek.
Dalsza część tekstu pod wideo
 
Inflacja w czerwcu, w porównania do maja spadła o 0,4 pkt. proc., wbrew oczekiwaniom analityków. Ktoś może zapytać co ma to wspólnego z telekomunikacją... Ano ma, bo w koszyku inflacyjnym obejmującym ceny towarów i usług, pozycja Łączność spadła, w porównaniu do maja, aż o 1,7%, co z wcześniej wspomnianych 0,4 pkt. proc. stanowi 0,07 pkt. proc. A to tylko początek ciekawostek.

Kiedy 13. maja GUS ogłosił poziom inflacji w czerwcu, wieczorem oglądałem jedną ze stacji biznesowych. Z ekranu przemówił do mnie Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku, który powiedział, że na spadek inflacji wpływ miało... wejście T-Mobile. Po moim wywiadzie przeprowadzonym pośród dziennikarzy biznesowych okazało się, że i inni analitycy mówią podobnie. To zainspirowało mnie do bliższego przyjrzenia się sprawie, bo moja intuicja mocno nie zgadza się z tą tezą. Oferta T-Mobile praktycznie nie różni się od starej Ery, a oferta usług międzynarodowych nie mogła mieć aż takiego wpływu na spadek cen. Zresztą pisałem o tym więcej w felietonie pt. Para w gwizdek.

Nie ma co winić tutaj analityków - nie śledzą oni aż tak dokładnie wydarzeń na poszczególnych rynkach, więc skoro padła pozycja Łączność, to skojarzyli to z największym wydarzeniem w czerwcu - i wyszło im, że sprawcą zaskoczenia jest T-Mobile. Tym bardziej, że we wcześniejszych miesiącach, w porównaniu do poprzednich, wahania przy tej pozycji były praktycznie niezauważalne.

Skierowałem więc prośbę do GUS-u o wyjaśnienie, co znajduje w koszyku inflacyjnym pod pozycją Łączność. Już po niecałym tygodniu otrzymałem odpowiedź - profesjonalnie zeskanowane pismo z pieczątką i podpisem dyrektora, w którym wyjaśniono, że kryją się za nią usługi pocztowe (bez zmian w porównaniu do maja), sprzęt telekomunikacyjny (spadek o 0,2%), opłaty za telefon stacjonarny (bez zmian), opłaty za Internet przez telefon stacjonarny (wzrost o 0,4%), pozostałe usługi (bez zmian) oraz... opłaty za telefon komórkowy (spadek aż o 2,7%!). Moje kolejne pytanie o sprawcę tego spadku spotkało się z odmową i powołaniem się na tajemnicę statystyczną. Ściana nie do przeskoczenia.

Postanowiłem do tematu podejść od drugiej strony - zapytać przedstawicieli operatorów komórkowych, co sądzą o spadku cen świadczonych przez nich usług. W każdym wypadku wspólnie dochodziliśmy do wniosku, że musi być to błąd - albo po stronie Urzędu, albo któregoś z operatorów, który nieprawidłowo wypełnił formularz statystyczny. Błąd jest albo w danych z czerwca, albo we wszystkich poprzednich, a w czerwcu są w końcu poprawne. No bo skoro nie zmieniła się w tym czasie metodologia zbierania i przetwarzania danych, a w czerwcu nie wydarzyło się absolutnie nic usprawiedliwiającego aż taki spadek...

Szkoda, że rozwikłanie tej sprawy wydaje się niemożliwe. Wyobrażacie sobie wiadomość Operator XXX odpowiedzialny za spadek inflacji w Polsce?. A może Wy, szanowni czytelnicy, macie jakiś pomysł? Na razie proponuję Wam krótką ankietę, do której zainspirował mnie jak zawsze kapitalny rysownik Marek Raczkowski.

Ankieta
9%
4%
7%
3%
78%

Wszystkich głosujących: 858


Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News