Oszuści wzięli na celownik, kolejne polskie miasto - Kraków. Udało im się wyłudzić prawie 100 tysięcy złotych od dwóch mieszkanek stolicy Małopolski. Wcale im to nie przyszło tak trudno.
Policja po raz kolejny apleuje o ostrożność. W minionym tygodniu, w Krakowie doszło do kradzieży oszczędności dwóch seniorek. Łupem przestępców padło łącznie 100 tysięcy złotych. 72-latka z Nowej Huty przekazała im 40 tysięcy złotych, a 60-latka z Grzegórzek aż 60 tysięcy. Oszuści tak się rozpędzili, że starszą z kobiet namówili także na zaciągniecie kredytu w jednym z banków.
Scenariusz pierwszego oszustwa to bylo zastosowanie klasycznej metody na policjanta. Jak widać, nadal jest ona skuteczna, bowiem nim kobieta zorientowała się, że doszlo do kradzieży, minęło kilka dni.
Do 72-latki zadzwonił mężczyzna podszywający się pod policjanta, informując ją o prowadzonych działaniach wymierzonych w grupę przestępczą. Rozmówca powiedział kobiecie, że na czas policyjnych działań konieczne będzie zabezpieczenie jej oszczędności. Dodatkowo, oszust nakłonił seniorkę do wzięcia kredytu w banku na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych. W sumie kobieta zgromadziła 41 tys. zł. Cześć gotówki przekazała osobie, która przyszła do jej mieszkania, natomiast pieniądze pochodzące z kredytu seniorka przekazała oszustom przy jednym z tamtejszych bloków.
– czytamy w komunikacie Komendy Miejskej Policji w Krakowie.
W przypadku drugiego oszustwa, scenariusz był nieco inny. To mieliśmy do czynienia z telefonem od kobiety, podającej się za wnuczkę poszkodowanej. Dzwoniąca opowiedziała, że spowodowała wypadek drogowy i aby uniknąć odpowiedzialności za zdarzenie, pilnie potrzebuje wpłacić kaucję.
Seniorka, która była przekonana, że pomaga swojej córce, przekazała osobie, która przyszła pod jej blok - gotówkę w polskiej oraz zagranicznej walucie, o łącznej wartości ponad 52 tys. zł. Kilka godzin później 60-latka zadzwoniła do córki, która zaprzeczyła, aby miała brać udział w zdarzeniu drogowym.
- tak opisuje zdarzenie policja.
Nagłaśnianie tego typu zdarzeń jest o tyle ważne, że być może zminimalizuje to szanse oszustów na kolejne wyłudzenie pieniędzy.
Pamiętajmy, zawsze zachowajmy ostrożność, jeśli dzwoni do nas osoba podająca sie za członka rodziny, postarajmy się to zweryfikować i nie podejmujmy pochopnych decyzji. Skontaktuj się z osobą bliską i upewnij czy faktycznie potrzebuje pomocy, zanim wpłacisz jakiekolwiek pieniądze. Nie udzielaj przez telefon informacji odnośnie ilości pieniędzy, które trzymasz na koncie lub w domu. O każdej próbie wyłudzenia poinformuj policję.
Zobacz: Cud bankomatowy w Kołobrzegu. Pieniądze wzięły i wyparowały
Zobacz: Polacy klikają w to bez opamiętania. Tylko proszą się o kłopoty
Źródło zdjęć: Igor Piwowarczyk / Shutterstock.com
Źródło tekstu: dziennikpolski24.pl