DAJ CYNK

WhatsApp? Wywal to i zainstaluj coś porządnego

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Aplikacje

WhatsApp? Wywal to i zainstaluj coś porządnego

Paweł Durow, założyciel Telegrama, nie przepuszcza okazji, by uszczypnąć konkurencję.

Przypomnijmy, na początku października internet obiegła informacja o dwóch poważnych lukach w WhatsAppie, CVE-2022-36934 oraz CVE-2022-27492, w wyniku których spreparowany plik wideo pozwalał wykonać dowolny kod. Obydwie podatności zostały już załatane, ale, jak to mawiają, w sieci nic nie ginie.

Zamieszanie postanowiła wykorzystać konkurencja, a konkretniej założyciel Telegramu, Paweł Durow. W opublikowanej na swym blogu notce biznesmen nie zostawia na zielonym komunikatorze suchej nitki.

Zobacz: WhatsApp z kolosalną wpadką, Pegasus w tle

Założyciel Telegramu: WhatsApp jest pełen backdoorów

Durow, powołując się na własne źródła informacji, twierdzi, że rzeczoną podatność zidentyfikowano już w 2017 roku. Co jednak najistotniejsze, jak sugeruje, twórcy WhatsAppa cały czas mieli pełną świadomość problemu. Z reakcją mieli wstrzymywać się na skutek nacisków politycznych, celowo pozostawiając w kodzie furtkę dla służb i innych organizacji rządowych.

Nie zachęcam ludzi do przejścia na Telegram. Z widownią 700 milionów aktywnych użytkowników i 2 milionami subskrybentów dziennie Telegram nie potrzebuje żadnej dodatkowej promocji. Możesz używać dowolnej aplikacji do przesyłania wiadomości, ale trzymaj się z dala od WhatsApp – jest to narzędzie do nadzoru od 13 lat

- pisze Paweł Durow na swym blogu.

Rzecz jasna, z uwagi na brak konkretnej informacji o źródle, słowa biznesmena ciężko zweryfikować. Warto natomiast zauważyć, że o rządowe koneksje oskarża on WhatsAppa regularnie, podczas gdy włodarze należącego do Mety komunikatora konsekwentnie milczą.

Poprzednią odsłonę tej krucjaty widzieliśmy w grudniu 2021 roku, kiedy to światło dzienne ujrzał raport magazynu Rolling Stone, świadczący o współpracy WhatsAppa z FBI. "Amerykańskie aplikacje, takie jak WhatsApp, w czasie rzeczywistym przekazują dane osobom trzecim, i są na to dowody", komentował wówczas Durow.

W tej chwili Telegram ma około 700 mln aktywnych użytkowników i dynamicznie rośnie. Niemniej nie na tyle, by choćby zbliżyć się do 2,44 mld kont wykazywanych przez WhatsAppa. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: oasisamuel / Shutterstock