10 tys. osób cofnęło wypowiedzenia w Plusie
Po pierwszej fali odejść, klienci Plusa zaczęli odwoływać rezygnacje, wróciło już blisko 10 tys. osób. Za miesiąc będzie wiadomo, jaki jest efekt zmiany regulaminu, ale już dziś wiadomo, że z punktu widzenia całej bazy klientów postpaidowych odejścia dotyczą dziesiątych części procentu - mówi Jarosław Bauc, prezes Polkomtela, w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.
Po pierwszej fali odejść, klienci Plusa zaczęli odwoływać rezygnacje, wróciło już blisko 10 tys. osób. Za miesiąc będzie wiadomo, jaki jest efekt zmiany regulaminu, ale już dziś wiadomo, że z punktu widzenia całej bazy klientów postpaidowych odejścia dotyczą dziesiątych części procentu - mówi Jarosław Bauc, prezes Polkomtela, w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.
Usunięcie niekorzystnych dla klienta zapisów narzucało prawo, które obowiązywało w chwili wszczęcia postępowań (przed UOKiK - przyp.red). Jeśli za tym pójdą kary - a mogą być dotkliwe, bo teoretycznie nawet do 10% przychodów - to ostatecznie my możemy na tym wygrać. A kary na pozostałą trójkę mogą być nałożone, bo w końcu chodzi o świadome stosowanie tzw. klauzul abuzywnych, niezgodnych z przepisami prawa - mówi Bauc.
Jak podkreśla Bauc, nie jest tajemnicą, że konkurencja, głównie Play, nagłośniła całą sprawę. Nie w samym nagłośnieniu jest jednak, jego zdaniem, problem, lecz w działaniach, które z tym nagłośnieniem były związane. Jego zdaniem Play działał w sposób wysoce nieetyczny.
Chodzi mi nie tylko o reklamę - "informację", że przy zmianie regulaminu można bezkarnie odejść - ale także o powiązane z nią działania, których była elementem. Wiem także o masowym rozsyłaniu SMS-ów i MMS-ów do naszych klientów z informacją o możliwości odejścia oraz z ofertą handlową Play. Były również inne działania, ale będzie jeszcze okazja, by o tym porozmawiać, bo dziś wszystkie te przykłady są materiałem dowodowym dla sądu - mówi w wywiadzie Bauc.
Szerzej o sprawach sądowych w tej sprawie pisaliśmy w tej wiadomości i tej wiadomości.