InWin F3, czyli śliczny maluch z potencjałem
Chcesz kupić nowego PCta, ale nie masz dużo miejsca w mieszkaniu? Nie ma problemu. Zwłaszcza, gdy zdecydujesz się na nową, kompaktową obudowę InWin F3.

W obecnych czasach złożenie małego, ale wydajnego zestawu komputerowego jest zdecydowanie łatwiejszym zdaniem. Co więcej nie wymaga to specjalistycznej wiedzy czy ogromnego budżetu. Wszystko za sprawą dużo większej dostępności odpowiednich podzespołów w sklepach.
InWin F3 wyceniono na około 515 złotych
A tak się składa, że tajwańska firma InWin znana z obudów klasy premium przygotowała nowy model. Mimo kompaktowych rozmiarów oferuje on miejsce na topowe podzespoły oraz panel boczny z hartowanego szkła. Nie zabrakło też wersji w białym w kolorze i ze wstawką z prawdziwego drewna.



InWin F3 to obudowa typu Mini Tower zaprojektowana z myślą o płytach głównych w formacie Micro ATX i Mini ITX, również tych z ukrytymi z tyłu złączami. Ma ona wymiary 359 x 215 x 360 milimetrów (W x S x G) oraz masę 7,25 kilogramów. W środku można zamontować karty graficzne o długości do 340 milimetrów; wieżowe chłodzenia procesora o wysokości do 160 milimetrów oraz zasilacze ATX o długości do 160 milimetrów.
Pod względem wentylacji wejdzie tutaj do sześciu wentylatorów - jeden 120-milimetrowy z tyłu i przodu, dwa na dole oraz dwa 140- lub 120-milimetrowe na górze. Jedno mniejsze "śmigło" dostajemy w zestawie. Fani chłodzenia cieczą mogą zamontować maksymalnie radiatory 280-milimetrowe.
Panel I/O znalazł się na górze, przy łączeniu przedniego i górnego panelu. Gości on jedno USB 3.2 Gen 2x2 typu C, dwa USB 3.2 Gen 1 typu A, złącze audio oraz włącznik. To dość klasyczne połączenie.
InWin F3 dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych - czarnej i białej. Druga z nich posiada z przodu drewniany pasek. Sugerowane ceny w Europie to 120 i 125 euro, czyli około 515 i 535 złotych.