Dwie Nexperie to już fakt. Chiński i holenderski oddział rozdzielają się coraz bardziej
Telenowela związana z podziałem firmy Nexperia trwa w najlepsze. Obecny stan gry jest następujący: mamy dwie różne firmy udające jedność. Udające coraz gorzej.
Nexperia z Holandii czy Nexperia z Chin? To już właściwie dwie firmy
Jeśli zadalibyśmy pytanie czy Nexperia jest firmą holenderską czy chińską, możemy powiedzieć jedno albo drugie i dalej mieć rację. Odkąd rząd Holandii postanowił przejąć z powrotem firmę należącą do chińskiego Wingtech Technology wszystko się komplikuje coraz bardziej z każdym dniem. Przedsiębiorstwo, które kiedyś było własnością holdenderskiego NXP Semiconductors teraz jest podzielone na dwa. Chiński oddział, który odpowiada za 70% przychodów i produkcji nie uznaje bowiem przejęcia przez Holandię, a rząd w Hadze i Wingtech zaczęli długą batalię sądową.
Teraz jednak chiński oddział postanowil na własną rekę poszukać i zmienić dostawców komponentów do swoich układów. Chińczycy musieli to zrobić, bo Holendrzy próbowali zagłodzić chiński oddział zawieszając dostawy. Chińska Nexperia oficjalnie przerzuca się zatem na krajowych dostawców. Wszystko powinno być już po certyfikacji na przelomie pierwszego i drugiego kwartału 2026. Mimo problemów z materialami Chińczycy wyprodukowali od października 11 miliardów układów dla ponad 800 różnych klientów na całym świecie. To spadek o 14% wzgledem analogicznego okresu rok wcześniej.