Razer DeathAdder V4 Pro już tu jest. Mowa aż o 45 000 DPI
To nie jest propozycja dla niedzielnych graczy, a prawdziwych wyjadaczy. Ideał do dynamicznych gier sieciowych i zmagań e-sportowych.

Razer to jeden z najbardziej rozpoznawalnych producentów w świecie gamingu, który ma równie wielu oddanych fanów co zagorzałych przeciwników. I chociaż ich sprzęty nie należą nigdy do tanich, to trudno im odmówić dopracowania oraz innowacyjności. Podobnie ma się sprawa z najnowszym przedstawicielem rodziny DeathAadder.
Sugerowana cena w Polsce to około 765 złotych
Razer DeathAdder V4 Pro to bezprzewodowa myszka o wymiarach 128 x 68 x 44 milimetrów i masie 57 gramów. Mamy tutaj co czynienia ze znanym i uwielbianym kształtem, zaprojektowanym z myślą o praworęcznych graczach. Powiększenia jednak doczekały się teflonowe ślizgacze.



Sercem gryzonia jest autorski sensor Razer Focus Pro 45K drugiej generacji, który zapewnia nam rozdzielczość do 45 000 DPI, maksymalną prędkość do 900 IPS i przyśpieszenie do 85 G. Mowa więc o topowych parametrach. Dopełniają to optyczne przełączniki czwartej generacji o żywotności do 100 milionów kliknięć oraz zawrotna częstotliwość raportowania do 8000 Hz.
Razer DeathAdder V4 Pro trafia dzisiaj do sprzedaży w dwóch wersjach kolorystycznych - czarna i biała. Sugerowana cena w Europie to 180 euro, czyli około 765 złotych. Myszka znajduje się już w naszych rękach i w najbliższych tygodniach podzielimy się wrażeniami.