Wachlarz na Marsie. Zdjęcie od Mars Express pokazało tajemniczy teren

Czerwona Planeta znów odsłoniła przed nami swoją tajemnicę. Badacze korzystający z sondy Mars Express wykonali zdjęcia nietypowych formacji, które wyłoniły się spod szronu. Są one wyjątkowo ciemne i przypominają wachlarz. Dlaczego?

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Wachlarz na Marsie. Zdjęcie od Mars Express pokazało tajemniczy teren

„Tajemniczy teren” – może to mało finezyjna nazwa, ale dość dobrze oddaje istotę nowego, marsjańskiego znaleziska. Niezwykle ciemne plamy zostały odsłonięte przez szron podczas obserwacji właśnie tego miejsca przez sondę Mars Express. Miejsce to jest pokryte licznymi formami w kształcie wielokątów, pooddzielanych od siebie fałdami i pozostałościami szronu. Na czym polega jego tajemnica?

Dalsza część tekstu pod wideo

Jak powstają wachlarze na Marsie?

Na Marsie można znaleźć sezonowe, polarne pokrywy lodowe. Składają się one z dwutlenku węgla i wody w postaci stałej. W zależności od pory roku lód ten zmienia się często w formę lotną lub przeciwnie, ulega kondensacji. Zasięg tych pokryw się do 55 stopnia szerokości geograficznej, co na Ziemi odpowiada mniej więcej takim krajom jak Litwa, Dania lub Szkocja. To właśnie ten proces został uchwycony na fotografii.

Topniejący szron pozostawił po sobie grubą warstwę osadów widocznych głównie po lewej stronie. Ale najwięcej pytań spowodował charakterystyczny, ciemny rejon w centrum zdjęcia. Jak mógł on powstać? Zdaniem badaczy w czasie marsjańskiej wiosny słońce przenika przez lód i ogrzewa warstwę znajdującą się pod spodem. Przez to tworzą się tam swego rodzaju kieszenie z uwięzionym gazem. Gdy narastające ciśnienie doprowadza w końcu do pęknięcia strumienie gazu unoszą ciemny pył spod spodu. Następnie jest on rozwiewany na powierzchni tworząc nietypowy wzór, który wynika z kierunku wiatru. 

To jednak nie koniec. Jak tłumaczy naukawpolsce.pl, pył opada bowiem czasem na sąsiedni kawałek lodu. Ze względu na swój kolor osad pochłania więcej światła, co doprowadza do ogrzania tego miejsca i delikatne zapadnięcia się tego miejsca. I tu może dojść do osłonięcia ukrytej pod spodem kolejnej warstwy lodu albo do osadzenia się szronu na zapadającym się, ciemnym pyle. Zjawisko to porównywalne wizualnie do wachlarzy można obserwować tylko wiosną. Po całkowitym odparowaniu lodu staje się ono niedostrzegalne.