Każdy Polak zna ten utwór. Nie uwierzysz, co chcą z nim zrobić

Nie uwierzycie, co ludzie chcą wysłać w kosmos. Tym razem to nie rakiety, łaziki czy satelity, ale coś, co zna wielu z Was. To muzyka, a w zasadzie jeden, bardzo specyficzny utwór. Po co to robimy?

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Każdy Polak zna ten utwór. Nie uwierzysz, co chcą z nim zrobić

Poza Ziemię wysłaliśmy już sporo rzeczy. I mam tu na myśli nie tylko samych ludzi, towarzyszące im maszyny, specjalne urządzenia do badania kosmosu, a nawet Tesla Roadster. I ten ostatni przykład pokazuje, że lubimy podbudować nasze ludzie ego, wysyłając tam to, co udało nam się stworzyć. Oczywiście czasem dorabiamy do tego też historię, tłumacząc, że robimy to, by uczcić wielkiego twórcę lub twórczynię. Kogo dzieło tym razem trafi w kosmos?

Dalsza część tekstu pod wideo

Nadrabianie zaległości

Okazuje się, że szczęśliwcem jest Johann Strauss II i jego „Nad pięknym, modrym Dunajem”. Powodem zaś 200. rocznica urodzin słynnego, austriackiego kompozytora oraz 50 lat działania Europejskiej Agencji Kosmicznej. Muzyka trafi w kosmos za pomocą anteny radiowej w Hiszpanii. Co ciekawe, zostanie ona ustawiona w stronę Voyagera 1, by sygnał przekazujący dźwięk podążał w tamtą stronę. To trochę też nadrobienie zaległości sprzed prawie 50. lat.

Utwór w wykonaniu Wiedeńskiej Orkiestry Symfonicznej zostanie nagrany i wysłany 31 maja. Także tego dnia odbędą się transmitowane na żywo, bezpłatne koncerty w Wiedniu, Madrycie i Nowym Jorku właśnie z okazji tej podwójnej rocznicy. Sam sygnał radiowy zawierający Błękitny Dunaj ruszy w kosmos z prędkością światła. Już po 1,5 sekundy minie dzięki temu nasz ziemski Księżyc. W ciągu 23 godzin powinien dogonić sondę Voyager 1. Sonda na swoim pokładzie ma sporo różnych przykładów muzyki stworzonej przez człowieka, ale akurat Straussa zabrakło na „liście płac”.

Kiedy polska piosenka w kosmosie?

Na miedzianej płycie gramofonowej na pokładzie Voyagera 1 podróżuje za to próbka Bacha, Beethovena i Mozarta, ale też Chucka Barrego z jego Johnny B. Goode. W kosmos transmitowaliśmy też już bezpośrednio między innymi „Across the Universe” Beatlesów oraz „The Rain (Supa Dupa Fly)” od Missy Elliott. Na polski utwór jeszcze czekamy, ale jesteśmy już chyba blisko tego celu. 

Sławosz Uznański-Wiśniewski za kilka tygodni powinien już oficjalnie stać się drugim naszym rodakiem w kosmosie. Start ma się odbyć nie wcześniej niż 8 czerwca o godzinie 15:11 czasu polskiego, a załoga rozpoczęła właśnie kwarantanne. Sławosz zabiera ze sobą na misję takie akcenty znad Wisły jak bursztyn, sól z Wieliczki, wiersze Wisławy Szymborskiej, a nawet pierogi z kapustą i grzybami oraz pomidorową. Wśród polskich akcentów jest także rękopis "Mazurka As-dur" Fryderyka Chopina. Pytanie, jaka jeszcze muzyka z naszego kraju mogłaby trafić w kosmos?