Chiny śmieją się z sankcji USA. Ambitne plany pozostają bez zmian

Wygląda na to, że Państwo Środka nie przejmuje się decyzjami Amerykanów. W ten czy inny sposób postęp ma trwać, nawet jeśli do wyścigu o dominację w świecie sztucznej inteligencji będzie trzeba skorzystać z czarnego rynku.

Przemysław Banasiak (Yokai)
7
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Chiny śmieją się z sankcji USA. Ambitne plany pozostają bez zmian

Pomimo obowiązujących ograniczeń eksportowych ze strony USA, chińskie firmy planują budowę aż 39 nowych centrów danych, które mają zostać wyposażone w ponad 115 000 akceleratorów AI z serii NVIDIA Hopper (H100 i H200). Największy z planowanych obiektów - państwowy kompleks w Sinciang - ma zgromadzić około 80 500 z tych układów, co stanowi ponad 70% całkowitej mocy obliczeniowej.

Dalsza część tekstu pod wideo

To więcej układów niż w przypadku DeepSeek czy xAI

W 38 innych projektach - rozproszonych między Sinciang i Qinghai - znajdzie się pozostałe 30% chipów. Jedno z większych przedsięwzięć realizowane jest przez firmę Nyocor, która zamierza wdrożyć 625 serwerów DGX, zaczynając od 250 maszyn z 8 GPU każda (łącznie 2000 sztuk H100). Wszystkie informacje pochodzą z oficjalnych dokumentów inwestycyjnych.

Dla porównania do wytrenowania modelu Grok 3 firmy xAI użyto około 100 000 akceleratorów NVIDIA H100. Z kolei chińska firma DeepSeek potrzebowała 50 000 układów Hopper by wytrenować swój model R1. A nowe plany plany Chińczyków przekraczają te liczby, sugerując, że projektowane klastry mogą należeć do najpotężniejszych w kraju.

Pomimo braku oficjalnych informacji na temat osiągów planowanego klastra, jego potencjał obliczeniowy może znacząco wzmocnić chińską infrastrukturę AI, umożliwiając trenowanie zaawansowanych modeli językowych (LLM) i modeli rozumowania (LRM). 

Według szacunków agencji Bloomberg, zrealizowanie wszystkich 39 projektów wymagałoby zakupu ponad 14 000 serwerów z układami H100 lub H200, co przekłada się na inwestycję wartą miliardy dolarów na czarnym rynku. W dokumentach składanych przez operatorów centrów danych do władz lokalnych wyraźnie wskazano preferencję dla tych konkretnych modeli ze względu na ich wydajność i pojemność pamięci, mimo że mogliby korzystać z bardziej dostępnych modeli jak H20 HGX.

Singapur i Malezją stanowią chiński wytrych

Nie wiadomo, w jaki sposób chińskie firmy planują zdobyć tak dużą liczbę zakazanych chipów AI. Choć USA wprowadziły restrykcje, a NVIDIA deklaruje brak jakichkolwiek dużych, nieautoryzowanych transferów do Chin. Analitycy i eksperci są jednak zgodni, ze dochodzi do przemytu przez Azję Południowo-Wschodnią.

Singapur jest obecnie w trakcie procesów sądowych przeciwko osobom oskarżonym o nielegalny eksport serwerów AI do Malezji, skąd miały trafiać do Chin. Waszyngton zwrócił się do władz Malezji o przeciwdziałania takim praktykom. Te zaś zapowiedziały reakcję, jeśli otrzymają konkretne dowody.

Wiceprzewodniczący Departamentu Handlu USA ds. Bezpieczeństwa Przemysłowego, Jeffrey Kessler, potwierdził, że nielegalne transfery GPU do Chin rzeczywiście mają miejsce. Choć NVIDIA nie jest podejrzewana o udział w tych działaniach, trwają śledztwa dotyczące tego, w jaki sposób zakazane produkty mogą trafiać do Chin. Jednak według szacunków ekspertów Chiny mogły w ten sposób pozyskać "tylko" około 25 000 chipów - znacznie mniej niż 115 000 potrzebnych do realizacji obecnych planów.

Brak wsparcia inżynierów NVIDII oznacza mniejszą efektywność

W tym czasie chińskie prace budowlane trwają. W Yiwu powstała już potężna wieża słoneczna mająca zapewniać niezawodne źródło energii dla centrum danych. Wybór lokalizacji podyktowany był dostępem do taniej ziemi, energii słonecznej i wiatrowej, a także położeniem na dużej wysokości, co sprzyja chłodzeniu sprzętu.

Problemem może być brak oficjalnego wsparcia technicznego ze strony NVIDII - producent wyraźnie zaznacza, że nie wspiera ani operacyjnie, ani technicznie projektów AI z wykorzystaniem zakazanych układów. A w przypadku dużych wdrożeń współpraca z inżynierami Zielonych jest zazwyczaj kluczowa dla osiągnięcia optymalnej wydajności.